Odpowiedz na ten temat

Odwołuję co napisałem, jeżeli to jest młoda osoba, to otrzyma skuteczne leczenie, które postawi ją na nogi. Na boreliozę też, jeśli zostanie wykryta. Mając taką skłonność psychiczną będzie z nią żyć, może pod kontrolą, czy raczej: przy współpracy z ośrodkami/ instytucjami, powołanymi do opieki/kontroli nad takimi ludźmi, utrzymywania ich w stanie umożliwiającym podjęcie pracy i w miarę aktywne życie, zwłaszcza w młodym wieku.

Psychiatra orzeknie co chce, jak sędzia - zależy czy wcześniej zjadł obiad i czy mu np. smakowało (przykład z wykładu o neurobiologii z youtube) ; ma tylu pacjentów, że rozczulanie się nad ich losem nie jest tam potrzebne, a farmaceutyki nie są w takich przypadkach od poprawy samopoczucia = tzw. samooceny, gdyż to ta właśnie działa wyżej postawionym na samopoczucie, ale też chyba pieniądze jakie dostają.
Oczywiście, że diagnoza boreliozy może coś zmienić, przynajmniej jest wtedy podstawa. Farmaceutyki mają niby pomóc znieść środowisko, którego się nie cierpi? Ja swojego nie cierpię, ale w innym też bym sobie nie dał rady, jestem z tym pogodzony i wiem, że nie muszę nigdzie wyłazić, w każdym razie mało, jak najmniej. Kupię sobie samouczki na poziomie gimnazjum i poserfuję jeszcze w internecie, mam też masturbację, ale jak jest ciekawe zajęcie do czytania, to nawet się tak nie chce (i tak się nie chce), lubię też spać - żeby tylko nie bolało i nie było za zimno, no i nie za gorąco, a dziewczyny nie muszę ratować z psychiatryka, bo raz tu nawet linkowałem jak wyglądam i jaka była reakcja chyba władz forum... → medyczka.pl/padaczka-alkoholowa-1184#post173552 - też mam proporcjonalnie taką dużą głowę do ramion, zwłaszcza ostatnio jak się przestałem ruszać i garbię; i jeszcze sie tutaj proszę, żeby mi

Jeżeli z przeprowadzonej obserwacji w szpitalu lekarz prowadzący stwierdzi,że nadal ma skłonności samobójcze,to musi w nim zostać dopóki,dopóty jej stan zdrowia po przeprowadzeniu leczenia psychiatrycznego się nie poprawi na tyle,że ryzyko podjęcia takiej próby będzie znikome.
Samodiagnoza/borelioza itd./nie ma znaczenia.Diagnozę stawia lekarz psychiatra.
Pozdrawiam.

Jeszcze raz, bo się spieszę - teraz trochę staranniej:

Już to linkowałem, ktoś wskazał na drugim forum:
→ kleszcz-choroby.pl/borelioza-krok-po-kroku?start=15

tutaj adres gdzie to robią - z ulotki:
→ euroimmun.pl/o-nas

Dalej, przepisuję z tejże ulotki:
- badanie przeciwciał anty-VIsE - przed wdrożeniem antybiotykoterapii (po wykonaniu diagnostyki zgodniej z obowiążującymi standardami),
- badanie przeciwciał anty-VIxE - 6 miesięcy po leczniu,
- badanie [..] - 12 miesięcy po leczeniu
Jednokrotnie wykonanie badanie LymeTrace ELISA nie ma sensu, ponieważ pojedynczy wynik nie jest interpretowany jako dodatni czy ujemny. Celem badania jest monitorowanie stężenia przeciwciał anty-VIsE, dlatego poleca się postępować wg powyższego schematu. "

Wątpię, abym sam był nosicielem tej choroby, ale zawsze by się przydało zbadać, niestety koszty i daleko ode mnie.

Link z mojego profilu, jeszcze raz:
→ macierz.org.pl/artykuly/zdrowie/psychotropy_tylko_ciemna_strony_mocy.html

Nie wiem co zrobiła ta dziewczyna, czy uda się ją wyciągnąć z tej instytucji. Jeszcze jeden link:
→ youtube.com/watch?v=VibCtypFGos
Potrzebni do tego, nie neguję, dobrzy psycholodzy i lekarze. Powodzenia!

Już to linkowałem, ktoś wskazał na drugim forum:
→ kleszcz-choroby.pl/borelioza-krok-po-kroku?start=15

tutaj adres gdzie to robią - z ulotki:
→ euroimmun.pl/o-nas
Dalej, przepisuję z tejże ulotki:
" - badanie przeciwciał anty-VIsE - przed wdrożeniem antybiotykoterapii (po wykonaniu diagnostyki zgodniej z obowiążującymi standardami),
- badanie przeciwciał anty-VIxE - 6 miesięcy po leczniu,
- badanie [..] - 12 miesięcy po leczeniu
Jednokrotnie wykonanie badanie LymeTrace ELISA nie ma sensu, ponieważ pojedynczy wynik nie jest interpretowany jako dodatni czy ujemny. Celem badania jest monitorowanie stężenia przeciwciał anty-VIsE, dlatego poleca się postępować wg powyższego schematu. "

Wątpię, abym sam był nosicielem tej choroby, ale zawsze by się przydało zbadać, niestety koszty i daleko ode mnie.

Link z mojego profilu, jeszcze raz:
→ macierz.org.pl/artykuly/zdrowie/psychotropy_tylko_ciemna_strony_mocy.html

Nie wiem co zrobiła ta dziewczyna, czy uda się ją wyciągnąć z tej instytucji. Jeszcze jeden link:
→ youtube.com/watch?v=VibCtypFGos
Potrzebni do tego, nie neguję, dobrzy psycholodzy i lekarze. Powodzenia!

Pobyt w zakładzie psychiatrycznym a neuroborelioza

Witam
Jestem w bardzo ciężkiej sytuacji ponieważ moja dziewczyna trafiła do zakładu psychiatrycznego w którym czuje się fatalnie.

Uważamy że to neuoborelioza. Z podstawowych badań nic nie wychodzi ponieważ neuroborelioza to choroba chroniczna i objawy mogą uwidacznić się nawet po paru latach. Jedyną opcją są badania LTT oraz PCR w kierunku tej choroby. W przeszłości bardzo dużo chodziła po lasach i miała kleszcza.
Strasznie boli ją praktycznie całe ciało, głowa, kości stawy, miała bardzo duże zaburzenia nastroju oraz myśli samobójcze. Nie zgodziliśmy się na pobyt w szpitalu. Mieliśmy niedługo zmienić miejsce zamieszkania z którymi nie ma dobrych wspomnień..

Do zakładu trafiła bez jej zgody pod przymusem z powodu ochrony swojego życia po probie samobójczej. Ile może przebywać w szpitalu ? Jeśli byłaby pod moją opieką i regularnie dostawała leki od psychiatry mogłaby wyjść ze szpitala ? Czy lekarze mogą zgłosić takie badania na prośbę pacjentki lub jej rodziny? Dodam że to odpłatne badania w prywatnej placówce.

Pisze ten post ponieważ jest dopiero drugi dzień w zakładzie i nie rozmawialiśmy jeszcze z lekarzem prowadzącym a może ktoś z forum orientuję się w temacie.

Bardzo proszę o szybką pomoc bo na prawdę jestem bezsilny nie mam pojecia co robić... mogą zacząć podawać jej leki na które źle reaguje, ponieważ poddała się rok temu terapii dobrowolnie i leki nie przynosiły żadnej poprawy samopoczucia wręcz przeciwnie... w dodatku zakład psychiczny nie jest miejscem samym w sobie przyjemnym w szczególności dla osoby takiej jak ona. Przy której powinny być osoby bliskie i przeprowadzane odpowiednie badania w kierunku choroby. Nie neguję idei terapii środkami psychiatrycznymi jednak to może wcale nie pomóc.

Bardzo dziękuję za poświęcony czas.