Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Jak pomóc sobie i mężowi z problemami ?

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 11-20-2017, 20:11
    stalker8
    Tu prawnik, a nie psycholog do ustalenia co jest czyje, po czyjej stronie i zakaz zbliżania się jak w amerykańskich filmach.
  • 11-19-2017, 21:30
    стл
    No to jest, jak podaje przysłowie: Źle ci, to se zrób dzieci...
  • 11-19-2017, 20:01
    Nie zarejestrowany

    Jak pomóc sobie i mężowi z problemami ?

    Aby nie opisywać szczegółowo całej naszej historii a przybliżyć złożony problem napiszę to jakos punktowo.
    1. Teraz: Ja i mąż zyjemy w nieformalnej separacji od roku. W innych krajach. Ja z dzieckiem 6 lat za granicą,on w Polsce z rodzicami.
    2. Nie chcę z nim być. Trudno mi dopełnić formalności rozwodowych.

    Powód rozkładu. Zanim wyjechałam mąż przez 7 lat pozycia: zaciagał kredyty- ja spłacałam, był długotrwale bezrobotny nawet 3 lata z rzedu, ja ciagle w zakładzie przy chorych na 3 zmiany. Brakowało srodków na zycie. Mąż palił marihuane. Bywalo tak źle że sprzedawał sprzety z domu naszego i biżuterie matki.
    Wyjechał na 1 mc do Holandii - niewiele zostało z zarobku, poszukiwał chyba przygód homoseksualnych. Nie mam dowodow, jedynie konto na fellow.pl gdzie spotykają sie mezczyzni. Podawał w profilu że jest biseksualny.
    Uzależnienie rowniez od gier komputerowych, papierosów. Szantaże, że jak nie dam mu na papierosy to zawiezie dziecko do babci i nie będzie sie nim w takich warunkach zajmował.
    Pozatym miły słodki czuły uczynny opiekuńczy" jak było wszystko co chciał" równiez akceptacja i przyzwolenie i przymykanie oka na wybryki i jego chwile słabości.

    Wyjechałam i pracuję. Pomaga mi przy dziecku moja matka. On był "za" myślał ze go tu zabiore i bedzie jak dawniej. Owszem na początku sciagając dziecko pojechał z nami. Ale jiż 1 dzień pobytu okazało sie że ma przy sobie marychuane. Po miesiącu nie wytrzymałam, dałam na bilet do pl. Moja matka przyjechała by być z synem gdy będe w pracy.

    Bylam z synem na wakacjach w polsce. 4 dni spędził z ojcem. ale mąż poprzedził mój urlop wygrażaniem policją.
    Teraz przed świętami dreczy mnie wypisuje na whatsap różne rzeczy: zali sie na swoją matkę, opowiada o problemach, pyta o syna sale sam nie dzwoni,wysyła zdjęcia swego kota, a za chwilę wyzywa mnie od k... nie chce mnie znać. Mowi jaki jest beznadziejny,bezdomny itd. Każe dac pozew o rozwód. Innym razem że zrobi mi piekło.jak dam pozew.
    Już nie odpisuje. Ale nie blokuje go w aplikacji żeby mieć dowód na to jaki jest rozchwiany emocjonalnie i jak sie zachowuje. Straszy mnie ze zadzwoni do Jugendamtu zeby mi zabrali syna. Innym razem placze ze go odebrałam. Mam tel stacjonarny ale on sam nie zadzwoni do małego tylkonpisze "jak tam x.. czy zdrowy?"
    Moje pytanie brzmi. Gdzie to zgłosić. Mam psychicznie dosc a z daleka wszystko wydaje sie niemożliwe, polskie sądy, mops. Na policje w Polsce w jego miejscu zamieszkania? Wiemże ten czlowiek nie potrzebuje zaszczucia. Ma chorego ojca, ostatnio złamał noge, zona go nie chce. Pewnoe ma depresje i ucieka w narkotyki. Nie chce nigdzie isc sie leczyć. "Nie zrobicie ze mnie wariata"
    Nie jestem w stanie udzwignac tego psychicznie i byc z nim na siłe.
    Gdzie z tym pojsc. Nie chce by mnie dreczył.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127