Odpowiedz na ten temat

Proszę,

aby pisać tutaj pod tematem, a nie na e-mail.

Od dłuższego czasu mam problemy(?) z oczami.

Witam,

Z góry krótko powiem o sobie, mam 14 lat, chodzę do 1 gimnazjum. Mam niedoczynność tarczycową, piszę to ponieważ może to mieć związek z moim problem. Leki brałem, lecz doktorka kazała mi odłożyć. Mam wadę wzroku na lewe oko 3, prawe 2,75.

Przejdę więc do rzeczy od czasu zmiany godziny na letni, zacząłem mieć wielkie problemy z zasypianiem, wcześniej kładłem się spać o 22-22:30 i zasypiałem o 23 najczęściej. Po zmianie zacząłem zasypiać o jakiejś 2 lub 3 w nocy, a to tylko zmiana godziny w czasie tak? No dobrze, pogodziłem się z tym i po prostu zacząłem iść jeszcze wcześniej spać.

Aż pewnego razu chyba w piątek zasiedziałem się nad komputerem do 23, łącznie przesiedziałem ok 6 godziny, niestety szkoła wymaga. Następnego dnia obudziłem się i przestałem "czuć" oczu, coś jakbym ich nie miał, widzę normalnie, ale oczy i powieki są bardzo czułe, a gdy założyłem soczewki czułem je o jakieś 80% procent mniej, to samo z zakładaniem i ściaganiem, nie płakałem, po prostu nic! No ale to nic, poszedłem spać i nie mogłem zamknąć oczu i zasnąć bo oczy miałem takie luźne, nie mogę tego opisać, po prostu, jakbym nie miał prawie powiek.

A więc budzę się od razu przed alarmem brak "śpioszków", lekko sklejonych powiek, i od razu wstałem w ogóle nie "zmęczony" normalnie jakby było popołudniu, a zawsze budziłem się na odwrót. Problem pojawił się także z krótkimi drzemkami, bo obudziłem się o 6, a miałem jeszcze 1 godzinę ponad, budzę się co 5 minut, i cały czas mam "siły".

Mam pytanie czy wiadomo co to jest i czy jest to poważne i gdzie mam się udać do neurochirurga czy okulisty, mam zamiar jeszcze poczekać ok. 5 dni, w ogóle bez urządzeń, oczywiście z wyjątkami. POMOCY PROSZĘ!

Ps. na internecie nic nie znalazłem o tym!