Odpowiedz na ten temat

z pamiętnego forum, gdzie myślałem, że ktoś mi pomaga w upośledzeniu, ale nie, że jestem dla nich upośledzony, dopiero później... - wklejejąc w Google nick nowego użytkownika (pisałem tu, że tak czasem robiłem, ale już przestałem) - otrzymałem wynik, z dyskusją na Kafeteria forum; i tam był facet o nicku amantwszechczasów-kurwaodlotowa/zapasowa, w zależności od sytuacji, który zraził się do kobiet; byłem trochę zszokowany. Jak pisał, że - ale to mężczyzna-doktor, po pewnym czasie brania takich tabletek, załatwi kandydatce patriotyczny obowiązek, żeby coś urodziła jednak. To był gość, który chyba nikomu nie ufał - miał paranoję tak zwaną, jak ja. Opisywał też co może kobieta, w sądzie załatwić, jak pozować, przeciw swojemu byłemu (czyli jemu). I ten sąd weźmie jej stronę, ale to wszyscy już dawno wiedzą, tylko nie ja opóźniony. Smutny gość to był, 2007/8 rok, te jego posty chyba. Tabletki to wydaje mi się, niezbyt "chronią" przed ciążą, ale nie interesują mnie, tak jak już pisałem, że wiele rzeczy bez których nie ma przyjemności w życiu. :]

hmmm więc właśnie

o to jest pytanie, chyba nikt tego nie wie...

Wydłużenie przerwy mięzy kolejnym opakowaniem antykoncepcji

Witam, tabletkę z nowego opakowania powinnam wziąć w sobotę, wzięłam ją we wtorek i w ten sam dzień przed wzięciem tej tabletki współżyłam- sex przerywany. Teraz mój dylemat czy powinnam kupić ellaONE czy nie mam panikować? Zastanawia mnie jedna rzecz, podczas stosowania doustnej antykoncepcji nie występuje jajeczkowanie, jajniki sa tak jakby "stłumione" tak mówi moja ginekolog, więc czy sa w ogóle duże szanse, że po spóźnieniu się 2-3 dni z tabletką po przerwie może wystąpić os razu jajeczkowanie- np. w ten wtorek jak współżyłam. Druga ewentualność to jajeczkowanie może wystąpić później, plemniki od 2-5 dni przeżywają więc też jest jakaś szansa zajść w ciąże, ale czy na pewno? przecież biorę teraz już tabletki one nie zaburza tego jajeczkowania jakby miało wystąpić za 2-3 dni?