Post a reply to the thread: Poważny problem z agresją (biało przed oczyma niekontrolowanie)
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Nic nie znaczy, tam, punkt na jakiejś mapie, statystyki odwiedzin; może oznaczać wiele kont z tego miejsca, a są też inne, które stamtąd mi się z użytkownikami kojarzą, wąskie "szacowne" grono. "Biało przed oczyma" - to akurat, kojarzy się z czymś co z dzieciństwa pamiętam, pod hasłem "biała gorączka" - stan, w którym rodzicowi (męskiemu) nie spodobuje się w domu coś - po powrocie w stanie alkoholowym, owszem - czyli tak jak tu wyżej napisano. I na podstawie tego wnioskuję, bo czemu nie - swobodne skojarzenie - że autorem tematu jest osoba, która mogła się z tym co ja zetknąć, czyli mająca wiek młodzieżowy dawno za sobą. Ot mały wniosek. Należało wtedy, pamiętam babciną poradę, schodzić z pola widzenia - gorączkującemu. Ksiądz zaś, w podstawówce, praktykant młody, chwalił się, że przy narkomanach, których poznaje po oczach, wspomniał, żeby tłuczonych talerzy nie sprzątać. Ale to po mężu, nie mówił jak wobec żony, matki.
ale spokój, widocznie pogrążam się niniejszym pisaniem wystarczająco... - parę dni temu (już nie pamiętam, cóż choroba) przecież ścięło mi przeglądarkę po wejściu tam, cały system. To nic - nie przeszkadza mi to, chcę tam być. [: Mam gdzieś, czy ktoś to uważa za urojenia. Mój mózg jakby się kończył.
Dziesięć lat temu w ten sposób rzucałem talerzami o ścianę w kuchni. Przy tym jest takie... poczucie ulgi. Rzucałem się też na mamę/matkę - chwytałem ją za ręce... aż mi podrapała szyję; ojciec był w trasie, siostra ze studiów zadzwoniła; umyłem się w ciepłej wodzie (niemyty od dawna) i czekałem na przyjazd (czyj). Dostałem receptę po rozmowie na izbie przyjęć z panią doktor neurolog, która cóż... nie będzie mnie leczyć, i może tyle, ale pisałem o tym niedawno, więc można tu znaleźć jak ktoś cierpliwy. Później pisała, we wniosku na komisję, że nerwica depresyjna. Nazwy tabletek tym razem nie podam; bałem się je zażyć. Spytali wtedy, jaki dziś dzień tygodnia i data - ledwo sobie przypomniałem. W tej chwili czuję się źle, mało sypiam ostatnio znowu. Ten anioł, o którym tu dziś piszecie: →medyczka.pl/nie-chce-byc-tym-kim-14926#post160197 ...jestem zalogowany na ich forum, podejrzewam, że powyższe po wczorajszym stamtąd; w statystykach odwiedzin pokazują mi że jedna osoba z Krakowa... żebym myślał, że ona, lubią jak świruję od tego; ten element strony jest u mnie dostępny tylko na Linuxie, też żebym brnął w ślepy zaułek, od normalnych ludzi. ...Proszę - w jednej chwili tylko jeden punkt na mapie. :] Dać link? - Trojan i keyloger?
Poważny problem z agresją (biało przed oczyma niekontrolowanie) Opisuję problem mojej mamy która ma poważny problem na tle nerwicowym: Wygląda to tak że z rana jest wszystko ok wstaje nic się nie dzieje i w zasadzie wystarczy się źle spojrzeć albo nawet źle ustawione krzesło i jest wybuch agresji ale tak mocny że jest w stanie zabrać nóż i zaatakować lub wywrócić zastawiony stół przy np śniadaniu. Nie pomaga nic, dostaje takiego amoku że zrobi wszystko by cię dorwać i coś ci zrobić lub czymś rzucić lub cokolwiek, najdziwniejsze jest to że podczas takiego napadu zadzwoni do niej telefon i potrafi się diametralnie zmienić i odebrać spokojnym głosem. Ataki te zdarzają sie najczęściej jak odstawi alkohol na dłuższy czas bądź przed okresem. Próbowaliśmy już wszystkiego, terapi holistycznych, leków, i nic, wszystko odstawi po jakimś czasie i znów ataki agresji. Prosiłbymo jak najszybszą pomoc gdyż może dojść do czegoś złego. Dopiszę jeszcze że podczas takiego ataku robi się jej biało przed oczami i nie może siebie kontrolować jak by to była nie ona jakaś druga osoba (tak to sama opisuje) Jeżeli ktoś wie co to mogę opisać więcej sytuacji lub objawów
Poważny problem z agresją (biało przed oczyma niekontrolowanie)
Zasady na forum