Odpowiedz na ten temat

Leczenie depresji trwa różnie długo - zależy od indywidualnego przypadku. Na efekty działania części leków często trzeba czekać, zwykle co najmniej 2-3 tygodnie, dlatego nie można zniechęcać się w przypadku braku zauważenia poprawy na samym początku leczenia. Choroba może nawracać, a może mijać bez śladu - tu też bywa różnie u różnych pacjentów. Nieleczona Choroba oczywiście obniża efektywność w nauce i pracy. Pozdrawiam

Chciałbym się jeszcze zapytac ile mniej więcej trwa takie leczenie z depresji i czy choroba jest nawracalna oraz czy wpływa on w następstwie w jakimś stopniu na moje życie zawodowo-edukacyjne. Z gór dziękuję

Wszystko co piszesz, wskazuje na to, że masz depresję. Chorobę tą charakteryzuje to, że oprócz obniżonego nastroju nie wierzy się w siebie, uważa się siebie za osobę beznadziejną, występują myśli samobójcze i tak zwana anhedonia, która polega na tym, że nic nie jest w stanie sprawić przyjemność, nic nie cieszy. Na szczęście jednak mnóstwo ludzi, których dotknęły takie problemy może w przyszłości całkowicie zmienić spojrzenie na siebie i świat, choć w trakcie choroby nie są w stanie w to uwierzyć. Powinieneś pomóc sobie odwiedzając specjalistę, który leczy depresję, czyli psychiatrę, do tego specjalisty nie potrzeba skierowania a odpowiednio dobrane leki przeciwdepresyjne potrafią wyprowadzić bardzo często nawet z poważnego doła. Pozdrawiam serdecznie

Drogi specjalisto

Mam poważny problem za sprawą sowich błędów czynników otoczenia jestem osobą bardzo skrytą nie nawiązującą żadnych kontaktów między ludzkich przebywającą same w domu izolując się.Mam 17 lat od wielu lat odkąd pamiętam narastają we mnie myśli samobójcze zawsze jednak staram się od nich odwiesc nie wiem jednak jak długo jeszcze tak wytrzymam.Nic mnie nie cieszy nie wierzę w siebie w swoje możliwosci mam lęki związane zarówno z dalszym życiem czy dam sobie w nim radę jak i w ogole w każdej materii.Czuje się słaby wszystko co czynie to robie tak żeby nikt mnie nie zauważył żeby nikt nie mógł na mój temat nic powiedziec jestem skryty tajemniczy choc cały czas wszędzie udaje ze jest inaczej tłumie emocje.Udaje ze sie smieje ze cos mnie cieszy zeby inni jak wyzej mnie nie zauwazyli.Wiem jestem głupi beznadziejny... Bardzo często a ostatnio niekiedy co drugi dzień próbuje pisac ostatni list boje się że nie dam już tak rady czy to jest depresja czy muszę się leczyc i czy mozna to leczyc farmakologicznie.Prosze o odpowiedź