Post a reply to the thread: wnioski ze zdjęcia rtg kręgosłupa szyjnego
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
No niestety - znowu to samo po gimnastyce, aczkolwiek byłem ostrożny więc pewnie mogło być gorzej. Muszę poszukać informacji o innych, coś robić inaczej. Tymczasem, coś mi blokuje i spowalnia internet; domyślam się, że się doigrałem i ktoś mnie pilnuje, bo wydaje mi się, że to się dzieje przy pewnych rodzajach mojej aktywności; cóż - przynajmniej nie jestem sam. :] Może też po prostu i to forum ma mnie dość - prawdopodobne. A nie potrafię się powstrzymać od siedzenia tutaj; to nikogo nie obchodzi, ile mogłem otrzymać, to już otrzymałem... i zakopać. Nie chce mi się szukać jednak, nic nie wymyślę.
Otóż, SzAniu, przypuszczam, że - nie wiem do kogo to piszesz. :] Natomiast, na "modłę" McKenziego, czy innych wyznawców, również - że można sobie zaszkodzić, tak jak idąc za sugestią, że wysyp postów tutaj aktualnie: na potencję - iż suplementy. Ja to zdaje się nawet tutaj pisałem (musiałbym poszukać, a trochę mi się nie chce) - linkowałem wypowiedź, że w ćwiczeniach metodą McKenziego. Jednak skoro jedno i drugie przewija się obecnie przez forum, to pewnie warto zgłębić temat. Niestety - nie potrafię, nie umiem się dowiadywać, brak mi zdolności. A gimnastykę zrobić spróbuję po swojemu, bo wydaje się, że jest trochę lepiej, dziś. Co do Twojego Nicku, tak samo, nie umiem się odnieść; czy chodzi Ci o jakąś drugą szansę dla mnie - żebym przynajmniej nie zmarniał od razu; że może jeszcze w czymś się wykażę (dobrocią?).
sprawdź metodę McKenziego mckenzie.pl Myślę, że przyniesie ci ulgę w bólu. Przy takich bólach trzeba wykonywać regularne ćwiczenia, kóre są doposowane przez specjaliste
No. Dziś próba gimnastyki - pół godziny niemal na tym brzuchu. I jak zwykle. Muszę się położyć... codziennie tak. Obolały teraz, za dużo znowu... Lepiej ostrożnie z tymi ćwiczeniami które tu podałem, ale nie chcę z nich rezygnować, może starczy zmniejszyć ilość powtórzeń, wpleść to w jakieś obwody. W ogóle to zamieniam się w galaretę - zero ćwiczen hantlami, a i to teraz nie codziennie; dziś byłem bardziej wyspany... Dłonie na stół, ramiona proste. Siedzę na piłce; i tak opuszczam się do tyłu; nogi szeroko, nie dotykają podłogi, klatka / dolna część mostka dotyka do piłki. W tej pozycji - podobno 30 sekund to minimum, żeby zaczęło się rozciąganie. Czuć w stawach K-B. Ukłon japoński / buddyjski jednak na kolanach - a w tym ćwiczeniu są odciążone. Niestety nie pomaga. Wziąłem kapsułeczkę i zaraz spać. Zresztą to lędźwiowy, a bolą też szyjny i piersiowy - dyskopatia najwyraźniej. A nocą - pięty. W ogóle stopy już kiepsko. Ależ marnie e mną... jakie to czynności wypełniają mój dzień? Na nic nie mam siły, do czternastej jeszcze jakoś, o ile nie zarwę nocy, ale później... przestają działać nlpz-ty... A te moje ćwiczenia to pod ich wpływem, prawdaż; no to chyba nic dziwnego, żę w końcu się to rozwaliło, przy mojej skłonności, obłędnej.
Ćwiczenia to nie dziś; ostatnio marnie; noc jaka była. Proszę nie brać bezwzględnie tego co powyżej napisałem; to mój sposób na ratowanie się z opresji, jeśli dolegliwości wystąpiły. To wszystko i tak na nic. Zawsze czułem się słaby jak co; nigdzie nie wyłaziłem; ani teraz; całe życie tak. Ruch może pomóc uwolnić się od bólu; nie od beznadziei.
Jestem, jestem. Trójpłaszczyznowe ruchy głową; duża ilość w serii; ćwiczone w obwodach z innymi ćwiczeniami, także w seriach łączonych. To znaczy - żadnych ruchów typu kręcenie głową; tylko patrzenie ze skrętem głowy na boki; broda w górę i w dół (akurat to nie wiem czy można przy zniesionej lordozie, ale ja robię) - w klęku z dłońmi złączonymi płasko za pośladkami, albo jeszcze lepiej - ręce rozłożone jak u tego bohatera: → i.ytimg.com/vi/EYtYw5neWCQ/hqdefault.jpg zaciśnięte na... krótkich kijkach ~20 cm x 28mm - polecam coś takiego, sam używam nie zdradzę czego; zewnętrzna rotacja nadgarstków przy tym. Duża objętość - ja robię kilkadziesiąt, czasem ponad sto ruchów. 3. Głowa na boki - do barku; to samo, ale już stojąc w małym rozkroku, ręce proste w dół, dłonie kładę na biodrach - dużo powtórzeń; raczej powoli - tak żeby poczuć dźwigacz łopatki, jak jest rozciągany... →upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/b/bc/Levator_scapulae.png/300px-Levator_scapulae.png Ostatnio chyba zaszkodziły mi ćwiczenia na brzuchu, z wymienionymi wyżej "przyrządami", ale lubię je i... w tej chwili czuję się już lepiej; mniej odczuwam objawy SM, więc jutro znów je zrobię, tylko uważnie - bez unoszenia, zadzierania głowy; głowa równolegle do podłoża - w takim razie: tuż nad matą. Wydaje mi się, że nie jest najważniejszym na siłę unosić przy nich tułów jak najbardziej, raczej generować skurcze włókien w napięciu 'tonicznym' (tak się ono chyba nazywa), które uzyskuję przez zaciskanie rąk na tych... rolkach... Zresztą pisałem już gdzie je zdobyłem.... ;/ Tak więc - próbuję: ćwiczenia izometryczne to są, ale z wprowadzeniem ruchu który powoduje skracanie i rozciąganie włókien, jednak. Tak mi się wydaje, że - niezłe są. A i tak piersiowy fatalnie. Boję się więcej pisać, byłem po receptę parę dni temu; mało pomaga; dłonie lepiej - bo, może, nie obciążałem ich ostatnio. Nieźle też działają skręty, takie jak opisywałem: stopy do wewnątrz w niewielkim rozkroku, głowa cały czas prosto, ręce zaciśnięte na przyrządach, łokcie proste, ramiona napięte - skręty z zatrzymaniem w pozycji godziny szósta | w pół do dwunastej; dużo powtórzeń, co najmniej kilkadziesiąt, nawet ponad sto. O proszę już 22:04. Lżej, oczy i w ogóle.
Musisz zapytać na jakimś forum medycznym,tu się nie dowiesz,chyba,że jakiś "psychiczny" coś tu bzdurnego napisze
wnioski ze zdjęcia rtg kręgosłupa szyjnego Co oznacza dla mnie opis- zniesienie lordozy szyjnej z ustawieniem kifotycznym na poziomie c4-c5. Wysokość trzonów kręgowych o krążków m-kręgowych zachowana. Zaostrzenie tylnych krawędzi trzonów?
wnioski ze zdjęcia rtg kręgosłupa szyjnego
Zasady na forum