Odpowiedz na ten temat

koniecznie do lekarza, opowiedzieć to co tu opisałaś, cieżko powiedziec co to moze byc, ale trzeba dojsc do przyczyn...powodzenia

Polecam portal medyczne-forum gdzie są specjaliści.Jak już korzystałam dlatego polecam.Pozdrawiam

czy to rak

Syn urodził się przez cesarkę.Do szpitala dojechałam w ostatniej chwili.Lekarzom było go ciężko wyyciągnąć z brzuszka.Stwierdzili, że zebrało się pod nim za dużo wody i się przyssał . Po chwili zrobił się siny więc zabrano go do inkubatorka na dobę.dziecko wypisane zdrowe. Syn w dalszych latach był bardzo wrażliwy, płakał bo w bajce smerf płakał, wiatr był za silny, słońce za mocno swieciało itd.Przyszedł okres na jedzenie, nie chciał jeść lub zjadał mało, czasmi oblizywał jedzenie, ale słodycze zawsze zje.W domu staramy się unikać kupnych słodyczy.Długo unikał warzyw, jednak jadł owoce, jadł kasze różnego rodzaju. Choroby w porównaniu do rodzeństwa przechodził dłużej. Syn był takim charakterkiem marudy, niektórzy mówili,że ma nerwice. Jednak według mnie to były takie chimery, bo jak chciał to potrafił być spokojny i spokojnie zmieżał się z różnymi problemami.Dziecko wesołe, żywe, mądre, samodzielne.W wieku 2,5 lat pojawiły się dwie próchnice, których nikt nie chciał mu leczyć. Zęby psuły mu się strasznie mimo, że o nie dbał. Dziś w wieku 6 lat ma cztery rozpadające się zęby- to są te zęby z przed 3 lat. W wieku dwóch lat często płakał po nocach.Do roku bardzo mocno mu się ulewało, do roku też dużo pił mleka, prawie wiecznie był głodny.
karmiony piersią ponad rok. Gdzieś tak w okresie trzech lat narzekał na bóle brzucha, to były początki przedszkola, pamiętam, że wtedy przestał jeść normalnie, bywało,że był blady, często chorował, często miał kaszel, prawie dwa lata powtarzały śię problemy z kaszlem.Syn mówił często,ze jest zmęczony i bolą go nogi. W wieku ok 5 lat dziecko miało bóle brzucha przed zrobieniem kupy, bóle były częste. po długim czasie przeszły. W wieku pięciu lat brat mojego synka pociagnąl za siusiaka , który go pożniej bolał i przestał.Syn dziś ma 6 lat . Na początku pażdziernika pojawiły się silne bóle brzucha z wymiotami, trawało to trzy dni. W szpitalu wykazano krwinkomocz. PLT= 502. Wypisano. Poszłam do innego lekarza ten stwierdził stulejkę, zrobiono zabieg.Bóle brzucha chwilowe trwały ok półtora tygodnia po czym znikły. Od tygodnia bóle chwilowe wróciły, zrobił raz czarną kupę.Kilka dni pózniej w nocy zbudził się z bólem prawej nogi trwajacym kilkanascie minut, a nastepnie pojawił się ból brzucha i kupa konsystencji gęstego kremu w odcieniu zimnego żółtego. Syn wygląd lepiej, jednak czasami robi się dziwnie blady,przypomina zmęczonego i niewyspanego choć noce przesypia.USG w normie.Z nim coś się dzieje, czy to nie białaczka.