Odpowiedz na ten temat

Skoro sa skutki uboczne to lekarz powinien wiedziec ze trzeba dawki zmniejszyc np. klozapolu do 150mg, depakiny do 1 tabl., abilyfi zostawic w tej samej dawce lub zmniejszyc. A jak z morfologia po klozapolu?

Morfologia jest w porządku, ale tak jak wcześniej pisałem, masakrycznie szybko siada mi wzrok od klozapolu, jestem cały dzień zamulony przez ten lek, serce mnie często kłuje, otyłość już pomijam bo to normalne, że przy tych lekach tak jest.

Jasiu... Coś tu reklamujesz chyba, bo przeglądając Twój profil widzę, że pierwszy post o tym, że byłeś/byłaś w ciąży...

Leki... - trochę inaczej na to patrzę dziś, teraz, niż kiedy poprzedni pisałem w tym temacie. Gdyby mi ktoś obiecał, że da się coś ze mną zrobić, żebym mógł realizować to, o czym już na tym forum pisałem... to może bym w to wszedł - tylko: co mi jest? Była tu sugerowana nawet hipnoza - pewnie ku zastanowieniu, że: cóż można zrobić, by zapomnieć życie... Niestety obawiam się, że nic tak nie działa, a ewentualna farmakologia zrobiłaby ze mnie bezwolną kluskę. I myśl o chorobie neurologicznej, której nijak nie da się zatrzymać, ani leczyć, bo także nie zasługuję. Za późno zrozumiałem, że trzeba robić swoje zawsze - ile starczy sił, a mnie się mimo to nie chce. Bo nie wiedziałem co 'robić' dla mnie ma sens. Dalej nie wiem, zawsze kończy się na załamaniu samopoczucia przez chorobę.

Z lekami trzeba bardzo uważać. Znam osobę, która była uzależniona od leków. Słyszy się o takim uzależnieniu jednak ja do tej pory nie miałem styczności z taką osobą. Kolega był w ośrodku terapii uzależnień Aragorn i mówi, że bez tego nie wie jak by to się skończyło. To wszystko jest tym bardziej dziwne, ze to bardzo mądry mężczyzna i niby powinien wiedzieć jak taka ilość leków może działać na organizm.

cały dzien przed komputerem. Nie mam chęci do niczego

Napisal Nie zarejestrowany

Skoro sa skutki uboczne to lekarz powinien wiedziec ze trzeba dawki zmniejszyc np. klozapolu do 150mg, depakiny do 1 tabl., abilyfi zostawic w tej samej dawce lub zmniejszyc. A jak z morfologia po klozapolu?

A co za różnica, czy będą skutki uboczne.
Można powiedzieć:
Niektóre choroby są ciężkie -_- , nie da się ich leczyć, przecież... - leczenie jest trudne -_- , albo niemożliwe; trzeba z tym żyć - trudno ;/ ...Medycyna jest bezradna, ale szukamy lekarstwa, proszę mieć nadzieję - modlić się (o właśnie.)... i cierpliwość - pokorę. ;/
Pamiętam, jak mnie doktor, gdy okazałem zniecierpliwienie, nerwowość, z sarkastycznym uśmiechem, grożącym tonem powiedział, że "będziemy zwiększać dawkę", bo "to jest zzsk" - czyli jak wyżej...
W końcu,niewygodny pacjent, trafiłem tam gdzie chyba chciał - do pani, która jak sugerował, stosuje nowoczesne metody. Z niedawnego wydania gazety wyborczej, znam już, że chodzi o orzekanie zaburzeń psychicznych u jak największej ilości pacjentów, czy to z depresją, czy faktycznie innymi przypadłościami - nie są kwalifikowani jako chorzy. Jeśli napiszę tu, że psychicznie czuję się chory, to co będzie? - Kto to czyta?

---
Dziwne - znikły wszystkie otwarte okna przeglądarki. Czasami chciałbym, żeby to był jakiś anioł stróż - bzdura.
---
Czy jest możliwym przeczytać tutaj o tym, że ktoś wyszedł z tego, odnalazł swoje szczęście. I żeby napisała ta osoba, jak udało jej się do tego dojść. Może taką "niszę" - jako "cieć", "staruszek portier_z_uśmiechem_dawał_kochankom_klucz" - szydzili ze mnie w 2012, to za bluzgi, które wysyłałem na priv, za psucie forum, odbieranie wiary - 'robienie pod górę' jak mówiła...
Zmęczony i grymaśny jak małe dziecko, niedługo spać; zasnę - czy dośpię - pewnie nie. Wszystko bez sensu, cały dzień nic.

Psychotropy

Skoro sa skutki uboczne to lekarz powinien wiedziec ze trzeba dawki zmniejszyc np. klozapolu do 150mg, depakiny do 1 tabl., abilyfi zostawic w tej samej dawce lub zmniejszyc. A jak z morfologia po klozapolu?

Napisal Lew12345

osłabiła mi się pamięć ,nie pamiętam co przed chwilą powiedziałem.

Boję się coś napisać. Nie mam siły. Trochę zastanawia mnie po co ten temat, kto go tu umieścił - czy faktycznie chory człowiek, czy tylko kolejna prowokacja na forum w internecie. Wygląda to przerażająco. Ze mną też marnie i nikt nie podtrzyma... ile razy mogę o tym pisać, jak nie ma to sensu. Powyższy wpis ostrzega, informuje, że dla mnie już nic nie ma. ...Prawie. Zaraz - nic nie będzie; jeszcze się wyrywam chorobie, losowi, ale to na nic.

W tej sprawie i tak nie doradzę. Nikt tutaj, tak samo. Bo po co - dostał farmaceutyki, jest procedura, życie toczy się dalej.

Co robić z tym tematem, lekarka moja nie chce mi zmienić dawki leków, bo mówi ,że wtedy stan psychiczny może się pogorszyć, cały czas faszeruje mnie tą samą dawką .

Jeżeli nie jest Pan ubezwłasnowolniony, to chyba tak. Nie wiem w czym zawiniłeś temu światu, żeby zasłużyć na taką chemię, albo czemu sam się zdecydowałeś. Ja myślałem, że dzięki prochom od psychiatry przejdę nad tym czego wtedy jeszcze nie rozumiałem. Cała ta sprawa, uważam, że nigdy nie będzie zamknięta; jednak nauczyła mnie, że... nie ma ucieczki. Natomiast skłonności, którą mam, patologiczną, jednak nie ujmowałbym tak jak tam mi nadano - bym nawet nie dostrzegł, że jestem dla nich tylko nierozumiejącym śmieciem. Żałosny, to określenie względem mnie niestosowne - godny milczącej pogardy, to jedynie. A ja chciałbym chrześcijańskiego miłosierdzia, tylko za to, że się pokajałem. No więc mam - tym ono jest przecież, bo czym ma być? Zatem - szczęście, że nie kara, unicestwienie.

Cała masa skutków ubocznych leków

biorę obecnie klozapol rano 75mg i wieczorem 300mg ,depakine chrono 1 tabletka rano i jedna wieczorem oraz abilify rano jedna tabletka ,mam mnóstwo skutków ubocznych brania tych leków ,co czynić co robić ?
Pierwszy to prawdopodobnie niewydolność nerek ,mam spuchnięte nogi i kostki ,problemy z oddawaniem moczu ,oddaje go rzadziej niż kiedyś i jest on zabarwiony na ciemno żółty a pije w sumie bardzo dużo ,czasami nawet muszę siłowo pociśnąć żeby oddać mocz ,do tego dodam ,że mam żylaki powrózka nasiennego może to też ma jakiś wpływ .To jest jedna rzecz .
Druga to serce ,często zdarza się ,że mnie mocno zakuje ,czasami czuje coś takiego jakby mi od serca coś podchodziło do tętnicy szyjnej .Oprócz tego tragicznie zwiększyła mi się masa ciała że ledwo chodzę ,robi się ciemno przed oczami jak wstaje z pozycji kucającej ,drżą mi ręce i nogi ,osłabiła mi się pamięć ,nie pamiętam co przed chwilą powiedziałem .Mam wysokie ciśnienie krwi i puls ,zaparcia to prawie codziennie mam .Pewnie i tak wszystkiego nie napisałem ale to są najważniejsze rzeczy .
Czy jako osoba chora psychicznie mam prawo do zmiany lekarza ?