Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Problem związany z menstruacją, czy coś innego?

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 09-02-2016, 13:12
    K28
    Problem forów: każą szukać wyników w wyszukiwarce, która zaprowadziła ludzi na toż forum...
  • 09-02-2016, 09:33
    Nie zarejestrowany
    Szukaj forum gdzie są lekarze, tu nie ma żadnego lekarza. W wyszukiwarce znajdziesz wiele portali medycznych gdzie można uzyskać odpowiedź,wystarczy wpisać w wyszukiwarkę, forum medyczne, i gdzieś na pewno uzyskasz odpowiedź
  • 09-01-2016, 20:32
    K28

    Problem związany z menstruacją, czy coś innego?

    Pierwszy raz przydarzyło mi się to w liceum. Zaczęłam odczuwać "kobiece dolegliwości" i nie mając podpasek etc i po prostu źle się czując poprosiłam o zwolnienie do domu. Droga zajęła mi ok 30-40 minut i pod koniec trasy praktycznie kuliłam się w rogu pojazdu i wyglądałam na tyle źle, by zwrócić na siebie uwagę osób, które ustąpiły mi miejsce i zaczęły dopytywać, czy gdzieś nie zadzwonić, jak się czuje etc. Jako, ze jestem osobą, która z prawie 40-stopniowa gorączką wyglądała (podobno) normalnie, miała tylko "lekko szkliste oczy", to już coś znaczy.
    Tak czy inaczej po wyjściu z metra i powleczeniu się po schodach musiałam przysiąść, bo zaczęłam mieć zawroty głowy i zaczęło robić mi się ciemno przed oczami. Zgodnie z instrukcją babci na wypadek, gdybym kiedyś czuła, że mogę zemdleć wsadziłam głowę między kolana i zaczęłam głęboko oddychać, dopóki nie poczułam się odrobinę lepiej. na tyle, by przejść kolejnych parę kroków. Dość powiedzieć, ze może 150 m. do domu przebyłam jakoś w 15-20 minut.
    Po dojściu wzięłam chyba z 4 ibuprofeny (największa dostępna dawka każdego) i wtoczyłam się do wanny z gorącą wodą. Po około pół godzinie wszystko ustąpiło, chociaż do końca dnia czułam się słabo i po prostu poszłam to odespać.
    Do tej pory zdarzyło mi się to kilkukrotnie, głównie tuż przed lub w 1-2 dniu okresu, nie częściej niż raz na 1-2 lata. W tym roku miałam już drugi taki "atak". Pierwszy jakoś w zimie, drugi dziś.
    Ponownie zaczęło się dość niewinnie, uznałam, że to problem żołądkowy, ot, coś mi zaszkodziło.
    Zaraz W ciągu jednak max 5 minut ponownie ból uderzył z całą siłą, na szczęście dość szybko zmalał (choć do tej pory ćmi, a minęła już godzina).
    Pisze, jako, ze wyjątkowo "atak" zdarzył się już 2 dni po skończeniu miesiączki, choć więc do tej pory zakładałam, ze po prostu naprawdę ciężko jej czasem przeżywam, to teraz zastanawiam się czy to nie coś innego.

    Dokładne objawy:
    Zawroty głowy
    Mroczki
    Uczucie nadpływającej ciemności przed oczami (zwężenie jakby w tunelu z wypływającymi z rogów cieniami)
    Zimny pot
    Dreszcze
    Uczucie fal gorąca i zimna (jak w gorączce)
    Mdłości
    (przy niektórych atakach) zatracanie czucia w końcach palców u stóp i dłoni
    (również nie zawsze) Kołatanie serca i problemy z oddychaniem
    Promieniujący ból jamy brzusznej (zwłaszcza lewej strony)
    Uczucie "ściśnięcia" wnętrzności

    Dla uściślenia dodam, że mam 28 lat, jestem zdiagnozowana z astmą wysiłkową (czy czymś takim) biorę leki hormonalne, nie zdają się one mieć jednak wpływu na częstość, czy siłę "ataku".

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127