Odpowiedz na ten temat

Pytaj się tam gdzie są lekarze,tu ich nie ma, jest wiele portali medycznych gdzie można uzyskać odpowiedź,wystarczy wpisać w wyszukiwarkę, forum medyczne, i gdzieś na pewno uzyskasz odpowiedź

Witaj
Nie dziwię się lekarce , że zbyła Ciebie.
Masz w zatokach COŚ. Może to być grzybica którą może powodować : Alternaria, Curvlaria, Bipolaris, Chrysosporium, Rhizomucor oraz Nodulisporium . A i jeszcze aspergillusy. Wymieniłem tylko rodziny bez podtypów. Może też być to spowodowane przez bakterie strptococcus, staphylococcus , haemophilus influenzae i moraxella catarrhalis . Wypada wspomnieć o wirusach : wirus grypy i paragrypy oraz rhinowirusy.
Jakby zaczęła Ciebie leczyć antybiotykami , to skończyłbyś marnie z totalną grzybicą a i tak by Ciebie nie wyleczyli.
Na wyleczenie tego nikt nie da gwarancji . To temat nie taki mail. Testy, testy , testy potrzebne.
W razie pytań kontakt przez nick , bo nie wracam do postów.
Pozdrawia Naturopata

Witaj
Nie dziwię się lekarce , że zbyła Ciebie.
Masz w zatokach COŚ. Może to być grzybica którą może powodować : Alternaria, Curvlaria, Bipolaris, Chrysosporium, Rhizomucor oraz Nodulisporium . A i jeszcze aspergillusy. Wymieniłem tylko rodziny bez podtypów. Może też być to spowodowane przez bakterie strptococcus, staphylococcus , haemophilus influenzae i moraxella catarrhalis . Wypada wspomnieć o wirusach : wirus grypy i paragrypy oraz rhinowirusy.
Jakby zaczęła Ciebie leczyć antybiotykami , to skończyłbyś marnie z totalną grzybicą a i tak by Ciebie nie wyleczyli.
Na wyleczenie tego nikt nie da gwarancji . To temat nie taki mail. Testy, testy , testy potrzebne.
W razie pytań kontakt przez nick , bo nie wracam do postów.
Pozdrawia Naturopata

Szum w prawym uchu i spływająca wydzielina z końca podniebienia

Witam, zacznę od początku. Pod koniec lutego miałem zapalenie zatok. Po 3 dniach przerwy i ibupromie myślałem, że wszytko jest już Okey. Jednak zaczęła mi spływać wydzielina z zatok, przez co miałem ciągłe ataki kaszlu. Zignorowałem te objawy i jakoś z tym żyłem przez następne 2 miesiące. Po tym czasie trochę się poprawiło. Jednak z dnia na dzień zacząłem słyszeć szum w prawym uchu. Wtedy postanowiłem iść do laryngologa. Na pierwszej wizycie dostałem tylko receptę na krople pronasal (jeśli nie pomyliłem nazwy) i zlecenie na badanie audiogramem. W badaniu wyszły lekkie odchylenia właśnie w prawym uchu, a krople nic nie pomogły. Na drugiej wizycie Pani Laryngolog stwierdziła tylko, że nie wystąpiła wirusowa śmierć komórek ucha i zaleciła ciągłe przyjmowanie kropli i kupno zestawu otovent. Powiedziała, że jak po 2 tygodniach nie będzie poprawy to muszę udać się do neurologa bo ona mi już nie pomoże. Mimo mojego podkreślenia o zatokach oraz kaszlu i połykaniu wydzieliny... Może lekarzem nie jestem, ale nie wydaję mi się że ma to związek z nerwem słuchowym. Bardzo proszę o radę, co robić? Chyba od tygodnia ciągle biorę ibuprom zatoki, krople, suplementy, inhalacje z olejkiem, wszystko co mogę. Poprawy nie ma żadnej. Gdzieś przeczytałem, że podobne objawy mogą wskazywać na bakteryjne zapalenie, a wtedy konieczna jest terapia antybiotykiem, którego oczywiście nie dostanę. Proszę o wszelkie rady i z góry bardzo dziękuję.