Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Nawracająca stale angina

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 09-10-2010, 10:57
    martynka_20
    Ja choruję na anginę mniej więcej raz do roku i myślałam, że to jest często, ale widzę, że w porównaniu do Ciebie to się mogę schować
  • 07-28-2010, 20:51
    Nie zarejestrowany
    Hej,

    W dzieciństwie miałam podobny problem, tzn. bardzo często chorowałam na anginę. Zostały mi wycięte migdałki i od tego czasu nie miałam anginy, sporadycznie jestem przeziębiona.
    Czytałam jednak, że teraz odchodzi się od wycinania migdałków.
    Stosuje się leki odpornościowe w zastrzykach, Zapytaj się o nie swojego lekarza rodzinnego.
    Podobno dobra jest szczepionka Polivaccinum. Pewnie gdybym wcześniej tym się zainteresowała, to uniknęłabym wycinania migdałków
  • 07-28-2010, 08:32
    Nie zarejestrowany

    Nawracająca stale angina

    Nie wiem co robić. Choruję na anginę średnio 7 razy do roku. W ciągu ostatnich trzech miesięcy chorowałem trzykrotnie. Antybiotyki działają ale po zakończeniu ich przyjmowania po około tygodniu wszystkie objawy wracają a dodam, iż moja angina przebiega zawsze bardzo ciężko ( gorączkuję przez kilka dni i mogę nawet przez tydzień wymiotować ). Ostatnio zakończyło się nocną wizytą lekarską gdyż majaczyłem w gorączce i nie byłem w stanie przyjechać na dyżur lekarski. Pomijam, iż lekarz z przychodni nie chciał przyjechać oświadczając, iż "do młodych nie przyjeżdżamy" (mam 33 lata) ale to już inna sprawa. Przyjmowałem ostatnio najpierw Zinat ( pomógł na około tydzień a następnie wszystko wróciło ) a potem Dalacin po którym wreszcie poczułem się lepiej. Od dwóch dni znów wszystko mnie boli i zbiera mi się na wymioty. Dwa lata temu przeszedłem ciężko mononukleozę której leczenie zakończyłem z powodzeniem. Poza tym bardzo się męczę ostatnio. Pocę się strasznie przy najmniejszym wysiłku. Pracuję na co dzień umysłowo w biurze ale wczoraj szefowa kazała mi dźwigać ciężkie szafy ( w biurze pracują same panie i jestem jedyną osobą, która jest kierowana do takich prac choć robić tego nie powinienem także z uwagi na kłopoty z kręgosłupem; niestety rzeczywistość wymaga ode mnie tego czasem i nic nie poradzę na to ) choć jestem świeżo po zwolnieniu lekarskim i czuję, iż nie doszedłem do siebie jeszcze. Po przeniesieniu wczoraj tych szaf poczułem się znów bardzo słabo i zwymiotowałem. Dziś rano podobnie. Co robić? Nie mogę znów iść na zwolnienie ( moje zwolnienia trwają zwykle po dwa tygodnie ) bo w końcu pracodawca się ze mną pożegna. Proszę o poradzenie mi co mam zrobić.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35