Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Trądzik nie reagujący na leczenie oraz dietę u dorosłego mężczyzny?

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 07-10-2016, 13:42
    Nie zarejestrowany
    Jak tu nie uzyskasz odpowiedzi to jest wiele portali medycznych gdzie można uzyskać odpowiedź,wystarczy wpisać w google, forum medyczne, i gdzieś na pewno uzyskasz odpowiedź
  • 07-10-2016, 09:59
    Nocny_Wokalista

    Trądzik nie reagujący na leczenie oraz dietę u dorosłego mężczyzny?

    Witam.

    Post dzielę*na kilka części - historia (gdyż może okazać się*pomocna) oraz sedno problemu (u dołu wywodu)

    1. Historia mojej walki o czystą cerę

    W tym roku skończę 22 lat, problemy z trądzikiem miałem od czasów gimnazjum, w szczytowym momencie był on obfity na twarzy, klatce piersiowej oraz plecach. Taki stan rzeczy utrzymywał się aż do momentu posłużenia się zabiegami*kwasowymi oraz terapią z użyciem (pewnie dobrze znanego) Izoteku podczas sezonu jesień-zima. Niestety nie potrafię przytoczyć jaki czas temu to było dokładnie - myślę że około 3 lat. Na pewien okres problem zniknął, czasami przypominając o sobie pojedynczymi wypryskami. Podczas wakacji 2 lata temu na obu ramionach powstało coś zdiagnozowane jako rogowacenie mieszka włosowego (o ile dobrze pamiętam) setki krostek znacząco różniących się*od tych trądzikowych. Myślę że taki stan utrzymywał się*około roku, aż do momentu podjęcia leczenia (środkami których nazw nie pamiętam) ale problem zniknął bezpowrotnie (chociaż na prawym ramieniu zostały delikatne ślady do dziś).

    2. Początki obecnego problemu

    Jakiś czas temu, pod koniec zeszłego roku - trądzik zaczął się*znów powoli nasilać, lecz nie był on nazbyt uporczywy, ot tam kilka wyprysków na twarzy pojawiających się*czasem a potem znikających. Nie wyglądało to dobrze, ale też nie było nazbyt uporczywym. Środki których używałem to w większości żele czy maści nawilżające do twarzy dla mężczyzn dostępne w większości drogerii. Po ukończeniu sesji w czerwcu stwierdziłem że problem się bardzo nasilił i nie ma co liczyć na samowolną poprawę - poszedłem do Dermatologa.

    3. Obecne leczenie

    Pierwszy Dermatolog zlekceważył mnie totalnie i po 2 minutach (dosłownie!) zostałem odprawiony z receptą*z gabinetu. Szukałem dalej, trafiłem z polecenia dalej, oczywiście prywatnie. Pani Doktor zdiagnozowała trądzik, nie mogę powiedzieć zaangażowała się bardzo w problem, przypisując mi poniższe leki: Azycyna, Atrederm 0,05% oraz mydło do mycia twarzy z nanosrebrem. Dodatkowo zaznaczyła że z diety muszę*wykluczyć mleko, jogurty, ostre rzeczy, słodycze, czekoladę, smażone dania. Zadowolony z wizyty wróciłem do domu z przekonaniem że teraz już wszystko będzie pod kontrolą. Niestety nie było, po 2,5-3 tygodniach wróciłem do Pani Dermatolog, ze znacznym pogorszeniem sprawy - obfity trądzik na prawej stronie szczęki policzka i podbródka, widoczne zmiany na prawej stronie szyi, na lewej stronie podbródka i szczęki, sprawa wyglądała trochę*lepiej niż na prawej ale wyraźnie było widać ogniska trądziku, na górnej części twarzy pojedyncze wypryski. Pani Doktor lekko przerażona brakiem poprawy, podmieniła Atrederm na Epiduo lecz bez przekonania stwierdziła że jeśli nie pomoże to raczej czeka mnie Izotek, problem w tym że jak wiadomo Izoteku nie można zastosować latem. Przyznałem się*że nie stosowałem zaleceń dietetycznych, za co słusznie zostałem skarcony i od tego momentu powyższe produkty zostały całkowicie wyeliminowane z mojej diety. Minęły kolejne 3 tygodnie i na dzień dzisiejszy większą powierzchnię podbródka oraz szczęki z obu stron mam bordowo-żółtą, zmiany wędrują widocznie ku górze pojawiając się*licznie na policzkach, a teraz nawet na czole, okolicach brwi i na wysokości kości skroniowych w okolicach oczu. Tak nasilonych zmian nie miałem chyba od czasów gimnazjum w momencie największej eskalacji problemu. Na ten moment planuję*konsultację*z kolejnym Dermatologiem, pomysł jest na włączenie Tetralysalu (oczywiście po konsultacji z lekarzem - nic nie robię*samemu w tej kwestii) oraz na wsparcie się*aloesem. Dodam jeszcze że wątpię*iż jest to sprawa żywieniowa gdyż w momencie gdy było dobrze sporo trenowałem pijąc dużo mleka i jedząc jogurty, oraz od dziecka z uwielbieniem spożywałem ostre potrawy i nigdy nie było takiego problemu jak teraz, nawet gdy wszystko już odstawiłem. Szczerze mówiąc jestem strasznie zdesperowany na ten moment gdyż ta sytuacja bardzo wpływa mi na psychikę, niwecząc wszelkie moje plany, a poprawy nie widać na horyzoncie. Stąd moje pytania:

    Czy może ktoś przechodził podobne objawy do mnie i znalezione zostały inne rozwiązania? Może diagnoza była inna i przyczyna leży gdzie indziej?
    Z wielką nadzieją upatruję*porad odnośnie zaleczenia tej sytuacji na czas kiedy nie mogę*przejść ponownie przez kurację Izotekiem. Może konkretne zabiegi kosmetyczne? Ziołolecznictwo?

    Oczywiście nie oczekuję tu złotego środka wydanego na podstawie mojego opisu na forum, a wszelkie działania uprzednio przedyskutuję*jeszcze z Dermatologiem na żywo. Z góry dziękuję za wszelką poradę, pomoc itp.

    Pozdrawiam serdecznie.
    K

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37