Odpowiedz na ten temat

Napisal Metabo

Witam,
Mam pytanie do specjalisty odnośnie pozwolenia na broń myśliwską.
[...]
Czy po leczeniu psychiatrycznym i przebytej 11 lat temu depresji mam szansę na pozwolenie na broń.

Napisal Jaaaaa

Niestety, ale już sam fakt, że zainteresowałeś się mordowaniem bezbronnych stworzeń dla rozrywki nie stawia cię w korzystnym świetle i raczej nie sugeruje, aby z twoją psychiką było wszystko ok. Dziurawienie ciała, rozrywanie wnętrzności, jęki zwierzaka w czasie konania, widok bólu i niewyobrażalnego cierpienia na pyszczku zwierzęcia, które często trzeba dobić strzałem prosto w mózg, a nieraz gonić po lesie gdy ono jeszcze ostatkiem sił zostawiając za sobą krwawe smugi próbuje ratować życie... Oczywiście zrobisz co zechcesz, ale twój pomysł jest tak denny, że normalnie brak słów.

1. Monty Python - Polowanie na komara (do znalezienia na YT). :]

2. Najgłupszym możliwym błędem z naszej strony byłoby pozwolenie niższym rasom na posiadanie broni. Historia dowodzi, że wszyscy zdobywcy, którzy pozwolili niższym rasom na posiadanie broni, szykowali tym sobie upadek. (Adolf Hitler) .

3. Nigdy nie jadłem Krokodilla z Grilla - i nie będę. Zresztą podejrzewam, że śmierdzą mułem (szlamem). Co innego Kurczaki. Natomiast mięso z Indyka jest po prostu drogie. Zaś "Byk", był z tego co czytałem, już przez starożytnych uważany za najbardziej wartościowe zwierzę. > Wikipedia> Moloch.
O szlachetnych-Wilku , w przeciwieństwie do Zająców, albo Wiewiórek, nie wspominając o Hienach.

Nie ma to jak uzyskać odpowiedź na temat... od szalonego obrońcy zwierząt.
Epizod depresyjny w przeszłości nie powinien być problemem. Ale wszelkie szczegóły poznasz, jak zapytasz na policji.

Nie ma to jak uzyskać odpowiedź na temat... od szalonego obrońcy zwierząt.
Epizod depresyjny w przeszłości nie powinien być problemem. Ale wszelkie szczegóły poznasz, jak zapytasz na policji.

Niestety, ale już sam fakt, że zainteresowałeś się mordowaniem bezbronnych stworzeń dla rozrywki nie stawia cię w korzystnym świetle i raczej nie sugeruje, aby z twoją psychiką było wszystko ok. Dziurawienie ciała, rozrywanie wnętrzności, jęki zwierzaka w czasie konania, widok bólu i niewyobrażalnego cierpienia na pyszczku zwierzęcia, które często trzeba dobić strzałem prosto w mózg, a nieraz gonić po lesie gdy ono jeszcze ostatkiem sił zostawiając za sobą krwawe smugi próbuje ratować życie... Oczywiście zrobisz co zechcesz, ale twój pomysł jest tak denny, że normalnie brak słów.

Pozwolenie na broń myśliwską

Witam,
Mam pytanie do specjalisty odnośnie pozwolenia na broń myśliwską. Około pol roku temu zafascynowałem się myślistwem wraz ze swoim przyjacielem. Podczas wczorajszego wieczoru sprawdzalem jakie są wymogi odnośnie uzyskania pozwolenia na broń. Wyczytalem, że musza byc spełnione wymogi o zdrowiu psychicznym. Uważam siebie za zdrowego czlowieka na umyśle jednak wydarzyło sie coś w moim życiu co zaburzyło ten stan. Około 11 lat temu przeżyłem wielką traumę i nie potrafiłem sobie sam z nią poradzić. Miałem wtedy 14 lat. Wraz z rodzicami postanowilem udac sie do specjalisty - psychiatry. Psychiatra stwierdzil lekka depresję i przypisał leki oraz wizyte u psychologa. Leki brałem około pół roku, 3 razy bylem u psychiatry raz u psychologa. Lęki przeszly, psycholog wyjasnil mi mój problem, psychiatra zakonczyl kurację i jest dobrze do dzisiaj.
I tutaj moje pytanie. Czy po leczeniu psychiatrycznym i przebytej 11 lat temu depresji mam szansę na pozwolenie na broń.