Emil, niestety nie mam pojęcia, co ci jest, ale wydaje mi się, że nic poważnego, a tylko się nakręcasz przez nerwicę. Przy niedoborze potasu ma się objawy jak przy schorzeniach serca, spadek potasu niektórzy biorą w pierwszej chwili często za zawał serca. U ciebie było potasu za mało, więc mogłeś mieć dolegliwości z okolic serca. Suplementacja czy to witamin czy minerałów trochę trwa, nie wiem jak szybko widać dużą poprawę w przypadku potasu. Gdyby działo ci się coś bardzo poważnego (np. zawał serca, zator), to myślę, że albo już byś nie żył po tak długim czasie (3 tygodnie!) albo by ci się coraz bardziej pogarszało. Przy nerwicy rozmaite dolegliwości z okolic serca to norma. Moja rada - pij dużo melisy, bierz witaminy, sporą dawkę dobrego magnezu, potas. W badaniach wyszedł jakiś stan zapalny lekki, o ile się nie mylę, więc dolegliwości w klatce mogły być od układu oddechowego (np. przeziębienie, zapalenie oskrzeli, podrażnienie przez refluks... - przy refluksie częste pieczenie w klatce piersiowej oraz kaszel, zwłaszcza po położeniu się, to norma) - tym bardziej, że miałeś kaszel. Lekarze cię obejrzeli, byłeś w szpitalu, nie panikuj. Jeśli zaatakowały cię wirusy to antybiotyki kompletnie nic nie pomogą. Zdrowo się odżywiaj, nie przemęczaj się, nie jedz ostrych potraw, bierz witaminy i minerały, pij dużo melisy. Jeśli chcesz się już naprawdę uspokoić, to zrób sobie echo serca i RTG płuc.