Odpowiedz na ten temat

Pomocy ;(

Hej, jest tu ktos?
Mam 22 lata, staram sie od stycznia o malenstwo. w wieku 17 lat zdiagnozowano u mnie pcos ciagle bylam na antykoncepcji... ostatnie krwawienie z odstawienia 11.01 pozniej nic . w lutym bardzo intesywnie staralismy sie z partnerem tak jak zalecil lekarz. Z powodu braku miesiaczki lekarz kazal brac luteine 2tab rano 2tab wieczorem pod jezyk przez 5dni.. tak tez zrobilam. 4dnia (30.03) wystapilo krwawienie, jest skape ale bardzo bolesne (nie potrafie lezec na brzuchu, czuje dziwny ucisk) . Problem polega w tym, ze od swiat Wielkanocnych wszyscy w kolo w pracy, domu mowia mi ze bardzo zle wygladam, sama widze ze jestem blada i niedospana chociaz sypiam tak jak zwykle. Co wiecej od 28.03 czyli dzis jest juz 5 dzien kiedy pierwsza rzecza z rana sa wymioty..
Powiedzcie kochane... czy cos moze byc na rzeczy czy to tylko dziwne zbiegi okolicznosci?

Pomocy!!

Witam, jestem młodą kobietą. Mam (za miesiąc) 18 lat. Miesiączkuję od równych 6 lat. Podjęłam się współżycia z moim partnerem we wrześniu zeszłego roku. Niestety mój partner nie jest w stanie przebić mojej błony dziewiczej. Od razu gdy próbuje we mnie wejść zwijam się z bólu i lecą mi łzy. Nie mam pojęcia co ze mną jest nie tak. Próbujemy już 6 miesiąc i nic...krwawię około owulacyjnie przy Czym bolą mnie jajniki. Dodam iż od 2-3 lat mam bardzo bolesne miesiączki. Od 6 lat są nieregularne (20-25dni). Krzyczę, tarzam się po podłodze, ostatnio wybiłam szybę i oparzyłam sobie brzuch ciepłą butlą nawet nic nie czując. Ból jest okropny. Od lekarzy wiecznie słyszę że po urodzeniu dziecka mi przejdzie ale nie czas jeszcze i miejsce na dziecko. Na pierwszej wizycie u ginekologa w styczniu miałam wykonane badanie USG, po którym Mój ginekolog przepisał mi leki które wcale nie pomagają. Lekarz rodzinny leczył mnie Dicloberlem i Diclaciem które również nie pomagały. Podczas miesiączki często mdleję, jest mi słabo, duszno, występują uderzenia gorąca i zimna. Co mi jest? Czy już do końca życia będę się musiała truć dużą ilością leków? Nie ma dla mnie żadnego ratunku?