Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Przykry zapach potu, pocenie stóp, mrowienie

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 10-13-2022, 18:11
    Eryk 1212

    Skarpetkowy zapach

    Cześć, czy udało się wam znaleźć przyczynę tego problemu? Wiem, że minęło już sporo czasu od ostatniego postu ale ja również zmagam się z tym zapachem i niestety nic nie pomaga. Pozdrawiam
  • 06-01-2016, 20:17
    Igi
    niestety nie wyleczeni( nic nie pomaga
  • 01-11-2016, 14:33
    rybka

    wyleczeni?

    mam dokładnie taka przypadlosc jak przedmowcy(( chcialbym to wyleczyc bo jest to bardzo niekonfortowa sytuacja. prosze o odpowiedz czy ktos Wam to zdiagnozowal? i jak to leczyc?
  • 09-01-2015, 22:30
    Igi

    przykry zapach stóp

    Wysłałam Ci wiadomość na priv, mam nadzieję że odczytasz i nawiążemy kontakt

    Igi
  • 09-01-2015, 22:29
    Igi
    Wysłałam Ci wiadomość na priv, mam nadzieję że odczytasz i nawiążemy kontakt

    Igi
  • 09-01-2015, 22:12
    Igi
    Ja też niestety nie potrafię poradzić sobie z zaistniałą sytuacją, czy na tym forum jest możliwość przesłania wiadomości na priv? preferowałabym taką formę kontaktu. Życzę zdrowia
    Pozdrawiam
    Igi
  • 06-12-2015, 17:33
    Nie zarejestrowany
    Cześć.
    Sorki że dopiero teraz.
    Powiem Ci że do dnia dzisiejszego żadnej poprawy nie ma - wręcz przeciwnie.
    Mam tak ostre pocenie stóp że masakra. Nowe buty ze sklepu po dwóch dniach używania - praca biurowa 8 godz i powrót do domu - nie nadają się do chodzenia, jest tak ega nieprzyjemny zapach.
    Co najgorsze i najdziwniejsze - same stopy nie śmierdzą, but po zdjęciu też nie śmierdzi - dopiero jak ubiore buty - wydzielają tak nieprzyjemny zapach że wstyd mi przed kolegami z biura niemożliwie
    Nie wiem co mam robić.
    Byłem diagnozowany w 3 szpitalach - 2 x neurologia + wewnętrzny, polineuropatia, kolagenoza, borelioza, hiv, kiła wykluczone. Badanie żołądka endoskopem ok, usg jamy ok... Nie mają się do czego przyczepić.
    Okaz zdrowia po prostu. A tu taki zonk...
    Powiedz proszę co zrobić, gdzie się udać... Jak to u Ciebie wygląda?
    Pozdrawiam.
  • 04-19-2015, 22:11
    Igi
    Witaj K.,
    mam ten sam problem co Ty. Trochę mi raźniej odkąd przeczytałam Twoją historię, bo w końcu ktoś to zrozumie. Post jest z 2013 roku ciekawa jestem co teraz u Ciebie, czy znalazłeś rozwiązanie? ja walczę z tym od ponad roku i prawdę mówiąc jestem załamana, biegam po lekarzach i nic. Chętnie nawiążę kontakt.

    Igi
  • 09-19-2014, 23:28
    tre654@interia.pl
    Rzadko spotykana sprawa aż w tak dużym nasileniu. U moich pacjentów (patrz stopka) to były grzybice ogólne oraz
    zatrucie organizmu gdzie toksyny atakowały układ nerwowy. Leczenie poprzez likwidację grzybicy (długa sprawa) oraz dieta. W razie pytań kontakt przez nick.
    Pozdrawia Terapeuta
  • 09-11-2014, 21:08
    guli83

    Przykry zapach potu, pocenie stóp, mrowienie

    Witam wszystkich i proszę o pomoc.
    Zmagam się z dziwną chorobą od około 5 lat.
    Problem polega na ciągłym mrowieniu kończyn - zaczęło się od stóp, stopniowo wędrowało ku górze, obecnie odczuwane jest od stóp do za-kolan oraz od dłoni do łokci.
    Mrowienie to występuje ciągle - 24h, bez ustąpienia choćby na chwilę.
    Nie ma tutaj znaczenia czy siedzę, leżę, chodzę czy biegam - to absolutnie bez znaczenia. Mrowienie to wcale nie przeszkadza mi w codziennym życiu czy spaniu - po prostu jest i dla mnie to pewien dyskomfort.
    Dużo większym natomiast problemem jest bardzo nieprzyjemny zapach wydzielany z butów.
    I proszę Was nie lekceważcie tego co napiszę. Nie jest to zwykły standardowy nieprzyjemny zapach potu z noszonego obuwia.
    Moje stopy, nie wiem jak dobrze to określić, ale przy założeniu butów, nie ważne jakiego rodzaju - sportowe, skórzane, materiałowe, półbuty, klapki, japonki - zawsze wydzielają dziwny zapach i jakby "promieniowanie". Buty zaczynają wydzielać nieprzyjemny zapach. W ubiegłym tygodniu kupiłem nowe, całe skórzane buty, aby sprawdzić jaka będzie reakcja.
    Założone o 5:30 rano, po pracy o godz. 14 było już je czuć nieprzyjemnym zapachem. Drugi dzień to samo, a nawet jeszcze gorzej. Bliżej końca pracy zapach był nie do zniesienia.
    Pracuję w biurze, jest to dla mnie wielkim problemem, ze względu na obecność współpracowników.
    Nie wiem jak określić zapach, ale najtrafniejszym będzie chyba określenie go jako dziwny zapach spalenizny. Nie jest to absolutnie zapach zwykłego potu, jak np. po treningu na hali sportowej.
    Dziwną rzeczą jest także to, że po zdjęciu obuwia, fakt faktem skarpety są lekko wilgotne, ale stopy nie śmierdzą, buty lekko czuć, natomiast po ok. pół godzinie zapach zanika i nie odpychają nieprzyjemnym zapachem.
    Mam chyba z 10 par butów, z czego ok. 7 nie nadaje się do chodzenia, mimo że nie mają jeszcze jednego roku.
    Próbowałem różnych sposobów pozbycia się tego śmierdzącego problemu - spraye, zasypki, wietrzenie, mrożenie, nawet ozonowanie potężną maszyną - całkowicie bez skutków.
    Dodatkowo muszę wspomnieć o problemie pocenia się - ale nie takiego że leje się ze mnie, bo pracy fizycznej nie wykonuję, ale wygląda to tak, że po ok. 5 godz. pracy (biurowej) odczuwam na twarzy taką dziwną lepkość, nie jest to brzydko pachnące, ale niewątpliwie nieprzyjemne. Oczywiście umycie twarzy rozwiązuje problem na pare godzin.

    Teraz trochę o faktach zdrowotnych.
    Facet 31 lat, 183 cm wzrostu, 105 kg wagi (na diecie, waga max. 136 kg). Z twarzy nie widać żebym był gruby, niedoskonałości odkładają się w biodrach, na brzuchu i klatce piersiowej)
    Zdiagnozowaną mam astmę alergiczną - marzec, kwiecień jest dla mnie udręką ze względu na wiosenne pyłki.
    Zauważalnie rzadkie włosy - (mama podobnie, ojciec łysy).

    W związku z mrowieniem, byłem diagnozowany w dwóch różnych szpitalach neurologicznych - które tak samo wykluczyły choroby neurologiczne oraz oddziale chorób wewnętrznych (podejrzenie choroby układu tkanki łącznej)
    Zastosowane badania:
    - rezonans kręgosłupa szyjnego, lędźwiowego, głowy - wyniki prawidłowe
    - płyn mózgowo-rdzeniowy, borelioza IgM, IgG, tarczyca, wyniki prawidłowe
    - elektromiografia - cech polineuropatii nie stwierdzono
    - USG jamy brzusznej, dno oka, gastroskopia (bad. histopatologiczne) - wyniki prawidłowe
    - wszelkie badania z krwi i moczu - wszystko wg. normy
    - poziom wit. B12 - niedobór - po rocznej kuracji poziom wrócił do normy
    - konsultacja dermatologiczna - nie stwierdzono grzybicy
    - konsultacja psychiatryczna - nie stwierdzono depresji
    Zastosowane do tej pory leki nie przynosiły żadnych skutków - madopar, clonazepam, escetil, oraz inne których już teraz nie pamiętam.

    Jak stwierdziła lekarka pierwszego kontaktu - wyniki książkowe a pacjent - zagadka.

    Błagam pomóżcie co mam robić, gdzie się udać po poradę.
    Chętnie odpowiem na ewentualne pytania mające na celu pomoc w rozwiązaniu problemu.

    Pozdrawiam.
    K.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37