Odpowiedz na ten temat

Żel z aloesem u mnie się totalnie nie sprawdził do twarzy ale uważam, że i tak jest godny wypróbowania. Najwyżej zużyjesz jako nawilżacz do ciała. Tonik polecam z glukonolaktonem - przynajmniej na początek. Jest to delilatny kwas, nie podrażnia tak jak salicylowy i dodatkowo nawilża. Możesz kupić glukonolakton za kilka złotych w sklepie z półproduktami, dodać do wody demineralizowanej (takiej do żelazka, do kupienia w każdym supermarkecie za kilka złotych za litr) i masz świetny tonik. Oczywiście można go wzbogacać różnymi ekstraktami itp ale na początek taka podstawowa wersja wystarczy.

Zel z aloesem i tonik z kwasem salicydowym do pielęgnacji twarzy

Odkąd pamiętam mam na twarzy różne wypryski, wągry itp, chciałbym w końcu się za to wziąć na poważnie, niestety na laserowe oczyszczanie skóry mnie nie stać ( 2000 zł ). 3 miesiące temu rzuciłem palenie, i nie zauważyłem większej zmiany, myję twarz rano i późnym popołudniem po powrocie do domu. Poszukałem trochę informacji w internecie, i po podsumowaniu wszystkiego zastanawiam się nad kupnem żelu z aloesem oraz toniku z kwasem salicydowym, czy to dobry pomysł? Są jeszcze jakieś alternatywy?
Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku