Odpowiedz na ten temat

Zrobiłam test...negatyw!

Zrobiłam test. Negatywny. Baby boom, jakiś za 2 zł z apteki. Stosunek miał miejsce 16 dnia cyklu w którym wypadła owulacja. Test zrobiony dokładnie 20 dni po. Chyba powinien być wiarygodny?

Juz powinien test byc wiarygodny z krwi, trzeba zbadac hormony i usg sprawdzic co sie dzieje.

Plamienie i skąpy okres, jaka może być przyczyna?

Witam. Mam 20 lat, regularnie się badam, ostatnio robiłam usg dopochwowe i wszystko ze mną gra. Inne badania też w normie. Na wstępie- mam regularne cykle, 28 dni. Okresy baardzo obfite, ciemne z bardzo dużą ilością skrzepow. Towarzyszy też im wiele objawów, przede wszystkim ogromne skurcze. Od zawsze tak samo, poczuje jak uleci ze mnie kropelka. A niestety u mnie zaczyna się już obficie. W dniu owulacji współżyłam bez zabezpieczenia. Wiedziałam, że jest szansa na ciążę, zaczęły boleć mnie piersi jak przed okresem...ale nie było skurczów. Był tylko ból macicy, że aż musiałam siadać. Okres spóźniał się3 dni, zrobiłam test, wynik negatywny. ( nie zeobilam go rano tylko wieczorem, ale aż tak by się nie rypnął?). Tego samego dnia pierwszy raz w życiu odkąd miesiączkuje dostałam plamienia, beżowo różowego. Nie czułam nic. Następnego dnia krwi było trochę więcej, uznałam to za okres lecz owy okres był skąpy, bez skrzepow, jasny. Jeszcze tego samego dnia ustal, i zaczęłam delokatnie plamic. Tyle co łyżeczka herbaty. Minęło 21 dni od stosunku, chyba konczy się plamienie, kiedy test wyjdzie wiarygodny? Tak w 100%? Czy mam się czym martwić?