Odpowiedz na ten temat

Krzysiek1993

Zdaje sobie sprawę, że nie jest latwo znaleźć źródła takich oczu, no sporo wydałes to fakt. Ale same z siebie na pewno takie nie są, musi brakować czegos w organizmie lub coś jest nie tak co wywołuje taki stan suchości oka. :/ Nie jestem lekarzem i pacjent nie musi sie na tym znać ale lekarze powinni postarac sie wyszukiwać źródła "tej choroby" a nie zaleczać sztucznymi łzami które nie pomagaja za wiele :/ Za oczy wiem, że jest bardzo wiele rzeczy odpowiedzialnych, które mogą powodowac czerwone oczy np: borelioza, tarczyca, wątroba, niedobory omega 3, wit B, A, magnezu i pewnie jeszcze sporo inncyh rzeczy no ale to sa podstawowe rzeczy, które lekarz odrazu powinien przepadać aby odrzucic oczywiste rzeczy :/

Jakbym o swoich oczach słyszała. Co prawda nie mam aż tak mocnych objawów, ale czerwone oczy były dla mnie kompleksem już od bardzo długiego czasu. Krople a la sztuczne łzy rzeczywiście mi też nie pomagały, raczej to mocniejsze łagodzą objawy do zadowalającego poziomu, ostatnio testowałam czerwony starazolin od okulisty. Ciężko ostatnio znaleźć sensownych lekarzy, szczególnie, że nie stać mnie na prywatne wizyty.

I-brite

Muszę ciebie zmartwić, ale możesz tak mieć do końca życia. Ja na pozbycie się wiecznie przekrzywionych spojówek wydałem około 10 tysięcy złotych (prywatne wizyty i badania), ale było mnie stać. Jeden bardzo miły okulista opowiedział mi dość sporo na temat tego typu zaczerwienień i niestety obecnie dostępna wiedza medyczna nie pozwala uporać się tego typu problemem natury estetycznej bo nie zdrowotnej. Dodał, że w Stanach Zjednoczonych usuwa się chirurgicznie tego typu "defekty", niestety nie znał szczegółów. Udało mi się znaleźć wywiad z CNN z lekarzem, który robi te zabiegi, odnalazłem stronę jego kliniki i pogadałem telefoniczne z amerykańskimi lekarzami. Wysłałem im zdjęcie moich oczu wyniki itp. i wstępnie powiedzieli, że bym się nadawał na zabieg, ale w 100% pewność będzie po przylocie i dokładnym zbadaniu. Koszt operacji od 3000 do 5000 dolarów! Kwota dość spora nawet jak dla mnie, ale bym ją wydał. Jednak obawiam się komplikacji, lekarze niby twierdzą, że to bezpieczne, ale mogą się pojawić się skutki uboczne jak np Martwicze zapalenie twardówki. Tak więc raczej na "wyciągnięcie ręki" nie znajdziesz pomocy.

Witam wszystkich. Problem nie ustąpił ;/ Przeszedłem szereg padań usg, rtg, badania moczu, krwi. Wszystko pokazuje, że jest dobrze.. Jedynie z moczu wyszło bakterii 30.70 gdzie norma to 0-11.40. Reumatolog skierował na badania boreliozy ( ugryzł mnie 1 kleszcz miałem wtedy z 10 lat czyli koło 12 lat temu). Badanie pierwszych wynik IgG wyszedł 10 gdzie do 10 jest ujemny 10-15 watpliwy, >15 ddodatni, natomiast IgM 50.6 gdzie od 22 jest dodatni. Zrobiłem kolejne testy western-blot które IgG i IgM mam ujemne.. lecz w IgG mam dodatni p41 a w IgM mam dodatni p41 i p39. Wyniki jednoznacznie nie odrzucają boreliozy ale nie potwierszają.. Problem cały czas jest oczy nadal są czerwone, brzegi powiek napuchnięte i lekko czerwone okulista odesłał do reumatologa, u reumatologa czuje, że też to bedzie ostatnia wizyta skoro wychodzi nadal, że wszystko okej co mogę jeszcze zrobić? czy to na pewno nie ta borelioza? co w takim razie z tymi p41 i p39 może to świadczy o innej chorobie ??

Minęło już trochę czasu,więc jeżeli wątek jest w dalszym ciągu aktualny to napisz na forum czy byłeś u lekarza oraz jaka była jego diagnoza. Cały czas czekamy na Twoją odpowiedź,mam też nadzieję że jest o wiele lepiej

Prosze nie mówić jak połowa lekarzy bez kompetencji zatrudnianych chyba przez znajomości. Jak nie wie co jest przyczyną to zawsze to samo gadanie: zarzucanie pacjenowi wymyślanie choroby, problemy z psychiką i prosze isc do psychologa.. Na litość zaczeło mi sie to świństwo w wieku 12 lat, mam dobrych rodziców, brata nie mam problemów rodzinnych ani nie miałem problemu w szkole czy na podwórku a nawet bardzo dobrze sie dogadywałem z ludzmi nie miałem wrogów.. w szkole moze kujonem nie byłem ale bez wiekszych problemów zdawałem z klasy do klasy z wieku 16 lat poznałem świetna dziewczyne z która jestem do dziś nie mam powodów wiekszych żeby miec depresje jedyny powód depresyjny to są własnie te oczy które skutecznie mi utrudniają normalne funkcjonowanie :// Zrozumiałbym jakby to było na wiosne czy kota jakbym miał, lecz jest to całorocznie z nasileniami pare razy na rok w rozne pory roku ://

moze byc to spowodowane moze jakas depresja,udaj sie do psychologa i niech Ciebie przebadaja moze cos sie uda wyjasnic

Dokładnie ktoś kto ocenia z boku łatwo mówić taki Twój urok.. Każdy kto ma ten problem rozumie ten ból. Być podejrzewanym o ćpanie, alkoholizm czy Bóg wie co jeszcze. Idać na rozmowe o prace jestes jakis podejrzany w oczach pracodawcy.. błedno koło patrzeć w oczy źle nie patrzeć jeszcze gorzej.. Dokładnie i u mnie tak było najpierw podkrążone oczy z czasem czerwone oczy a po jakims czasie swedzenie, bóle oka, pieczenie zwłaszcza w jasnych klimatyzowanych pomieszczeniach.. Okuliści powtarzają, że oczy mam bardzo zdrowe żadnych nieprawidłowości nie widzą, to coś od środka w organizmie wywołuje zaburzenia gruczoła Meiboma, który jest odpowiedzialny za odpowiednie nawilżanie oka. Teraz nie mam pojęcia czy mam jakąś chorobe czy co :/.. Poza oczami mam straszne samopoczucie, mało rzeczy mnie cieszy jestem wiecznie zmęczony i przygnębiony. Pytanie czy to wywołane jest jakas chorobą czy własnie wiecznym załamaniem przez te oczy na które nie mam żadnego pomysłu. Jak ktoś może jakoś pomoc, ma jakąś widze, może coś polecić to prosze o pomoc pozdrawiam wszystkich

Witam,
Przeczytałem twój post i mogę napisać, że mam identyczne objawy.Mam 24 lata, od trzech lat mam wiecznie przekrwione oczy,a od jakiś 9 podkrążone oczy. Odwiedziłem 3 okulistów, wszyscy mówili, że alergia albo taka już moja uroda. Wewnątrz oka, na dolnej powiece mam zmiany grudkowe (pęcherzyki). Alergolog jak usłyszał o tym co opowiadają okuliści kazał mi znaleźć DOBREGO okulistę. Zasugerował, że tego typu przekrwienie spojówek może być spowodowane zespołem suchego oka, zakażeniem grzybiczym (mniej więcej cztery lata temu długo zażywałem antybiotyki), nużeńcem ewentualnie atopowym zapaleniem spojówek jednak to będzie trudno zdiagnozować. Okulista przepisał preparat na nużeńca, który prócz uszczuplenie mojego portfela nie przyniósł ulgi. Rodzinny odmówił skierowania na badania krwi w kierunku zakażenia grzybicznego. Miałem ogólne badanie krwi, moczu, nerek -wszystko OK, Wymaz z worka spojówkowego nie wykazał żadnych bakterii. Nie mam pojęcia czemu mam wiecznie przekrwione oczy, nic mnie nie swędzi, nie piecze. To nie możliwe, by nagle oczy zrobiły się czerwone i tak już zostało. Kiedyś mogłem spać 4 godziny i nic po mnie nie było widać. Teraz wiecznie wyglądam jak naćpany albo po grubej imprezie. Lekarze rozkładają ręce i każą się przyzwyczaić. Tylko ciekawe jak, żyć se wstydem spojrzeć komuś w oczy.

Może warto tez zasięgnąć opinii innego lekarza okulisty? Swoją drogą to stosowałeś kurację przez okres 2 miesięcy,więc być może na rezultaty należy jeszcze trochę poczekać,tylko musisz dowiedzieć się czy przypadkiem leki zapisane przez dermatologa nie kolidują z preparatami jakich używałeś do pielęgnacji skóry.

Powód wiecznie czerwonych oczu ??

Witam. Mam 22 lata. Problem mój polega na tym, że mam wiecznie czerwony oczy w mniejszym bądź większym stopniu. Czasem sie zdarza, że budzę się i jedno oko mam całe czerwone w żyłkach( nie wylew), posklejane jakąś wydzieliną. Mocno przekrwione oko mnie dopada raz na pare miesięcy, ostatnio 3-4 razy mnie dopadło w przeciągu 2-3 tygodni, lecz tak jak napisałem to nie jest jedyny problem bo od 12-13 roku życia zrobiły mi sie lekko przekrwione oczy (głownie wewnętrzne kącika oka). Byłem u okulisty państwowo przepisywał mi po kolei wszystkie krople nawilżające czy tez sztuczne łzy (6-7 rodzai), oczywiście nic nie pomogło, wiec wysłał mnie na badania alergiczne, pokazały, że nie jestem alergikiem. Po testach alergicznych, kiedy udałem się do lekarza stwierdził, że taki mój urok... Niestety nie jestem lekarzem ale nawet ja to wiem, że coś musi być nie tak. Poza względem wizualnym (czerwony oczy, popuchnięte powieki z lekko też czerwonymi brzegami powiek daje efekt jakbym chodził po 0.7l wódki czy po jakiś narkotykach, lecz prawda jest taka, narkotyków nigdy nie zażywałem a alkohol raz na miesiac z kumplami 4 piwka..) występują też inne objawy ( objawy suchego oka tzn: czesty jak nie wieczny dyskomfort w oku, jasne światła w hipermarketach jakiegoś oczopląsu dostaje, przy włączonych klimatyzacjach też jest tragedia, swedzenie oka, czasem łzawienie oka zwłaszcza na wietrze itp.) Po dłuższej przerwie nie dawało mi to spokoju, udałem się prywatnie do okulisty wyszukanego w internecie jednego z lepszych w Warszawie/Polsce. Po spojrzeniu w oko od razu stwierdził, że mam problemy z gruczołami meiboma( odpowiadający za nawilżanie oka) faktycznie na brzegach powiek zbierają mi się takie miniaturowe pęcherzyki. Przepisał mi: oxycort A, thealoz duo gel, blephasol i sól fizjologiczna. Stosowałem leczenie ze dwa miesiące w trakcie leczenia poszedłem jeszcze do dermatologa która stwerdziła atopowe zapalenie skóry, nie wiem czy jedno z drugim może mieć coś wspólnego, przepisała pirolam, rozex i kremy tłuste. Po całej kuracji 2 miesięcznej stwierdziłem, że oczy jakie były takie są, ewentualnie z 10% mniej sa czerwone. Poszedłem z powrotem do tego samego okulisty który jak usłyszał, że moze 10% jest lepiej stwierdził no to mamy diagnoze taki Twoj urok musisz to pokochać.. Proszę pomóżcie mi co mam z tym zrobić, może macie/mieliście taki sam problem, gdzie szukać rozwiązania tego problemu?