Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Czy to już koniec małżeństwa ?

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 12-05-2015, 06:48
    Nie zarejestrowany
    Ale on cie nie chce, skoro ci dobrze z tym to siedz z nim i tyle.
  • 12-04-2015, 22:18
    Nie zarejestrowany
    wiem wszystko wiem ale to nie takie proste, czuje że go kocham i nie chcę rozwodu chce być z nim tak bardzo ale nie wiem że to bez sensu jak tylko ja chcę nie wiem co ze sobą zrobić ......
  • 12-04-2015, 21:58
    Nie zarejestrowany
    Wiecej sie nie ponizac, zaczac swoje zycie,rozwiesc sie, spotkac dobrego normalnego faceta a nie takiego co ma głeboko gdzies druga osobe. Przydałaby sie Tobie terapia bo jestes od niego uzalezniona emocjonalnie, nie kochasz go tylko tak sobie wkrecasz, typowe dla uzaleznionych osob. Tamta druga zdradza, leje itd a ta jeszcze chce wiecej.
  • 12-04-2015, 21:30
    Nie zarejestrowany

    Czy to już koniec małżeństwa ?

    Jestem 3 lata po ślubie i 12 lat w związku. Od ślubu nam się nie układało chociaż wcześniej było dobrze a nawet bardzo - wielka romantyczna miłość. Po ślubie zaczęliśmy się od siebie oddalać chyba najpierw ja trochę zaniedbałam męża bo to nowa praca stres przeprowadzka urządzanie nowego mieszkania itd. Mąż nie zgłaszał żadnych pretensji zawsze wszystko mu pasowało. Gdy zrozumiałam że coś chyba jest nie tak między nami zaczęłam mieć do niego pretensje i wymagania a on już chyba też był daleko ode mnie później wyszło, że pisze z jakąś dziewczyną, obiecał ze nie będzie ale jeszcze kilka razy go przyłapałam na tym choć obiecywał i cały czas oddalał się. Ja próbowałam walczyć zgadzać się na wszystko nie naciskać i myślę że zrobiłam bardzo dużo i zmieniłam się zaczęłam być bardziej otwarta itd a on nic troszkę dawał siebie ale miałam wrażenie że to wszystko z musu. A ja coraz bardziej Go kochałam i pragnęłam aby to wszystko się naprawiło. Az w końcu nie wytrzymałam po kolejnym odkrytym smsie i słowach że juz mnie tak nie kocha jak kiedyś załamałam się psychicznie i trafiłam do szpitala psychiatrycznego bo już nie chciałam żyć! Odwiedzał mnie w szpitalu starał się. Po szpitalu i terapii zaczęłam się powoli podnosić aż pewnego dnia odkryłam że ma drugi telefon że cały czas ma kontakt z tą gówniarą. Wyprowadziłam się na 2 dni do siostry po powrocie przeprosił ale zupełnie mnie olał. Nie chciał rozmawiać gdy powiedziałam że się wyprowadzam do rodziców nie zatrzymywał. Nie wiem co robić, chciałabym to jeszcze naprawić ale czy warto po tym wszystkim błagam pomóżcie wiem że po tym wszystkim to powinnam go olać ale nadal go kocham i wiem że to można jakoś naprawić ja chcę tego bardzo ale on nie wiem. co mam zrobić?

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127