Odpowiedz na ten temat

Ginekolog powinien założyć prezerwatywę to jego zaniedbanie, żaden płyn nie zapewni takiej ochrony jak prezerwatywa. Antybiotyk również mógł się przyczynić do rozwoju infekcji. Koniecznie zrób wymaz z pochwy, przelecz siebie i partnera. Podczas leczenia i po nim zażywaj provag, który będzie chroni przed nawrotem infekcji i wzmocni odporność układu pokarmowego.

Z tym się jeszcze nie spotkałam, ten lekarz nie ma pojęcia o podstawach higieny, nie dziwne że się mogłaś zarazić. Nie wiem czy uda Ci się udowodnić że właśnie wtedy się zaraziłaś ale jest duże prawdopodobieństwo. Idź na wizytę bo potrzebne są ci leki, poproś również o leczenie dla partnera, pamiętaj o zastosowaniu probiotyku np. dopochwowego lactovaginalu aby wzmocnić mikroflorę i zapobiec nawrotom infekcji.

Od fluconazolu nie powinnas krwawic nalezy sprawdzic na usg co sie dzieje, ta infekcja najpredzej jest od antybiotyku, po antybiotyku jest grzybica, niektore kobiety maja skłonnosci i juz w trakcie brania jest grzybica, anwet probiotyk nie pomaga. Co do badania usg lekarz powinien nakładac prezerwatywe i trzeba tego pilnowac ze wzgledow higienicznych ale nie sadze zeby to było przyczyna bo on to przeciera płynem bakteriobojczym itd, dlatego na 90% to antybiotyk. Ta kulka /gulka to gruczoł, trzeba sprawdzac czy nie rosnie i mnitorowac, samo powinno zniknac własnie po antybiotyku m.in. nalezy dbac o higiene, faceta tez nosic majtki bawełniane. Co do gryzbicy niech lekarka da Wam inne leki i obydwoje powinniscie je brac z 7 dni.

Wizyta u ginekologa - usg, infekcja, krwawienie, metny mocz

Witam. Niedawno dopadla mnie angina, niestety skonczylo sie antybiotykiem (augumentin). P dwoch dniach stosowania w miedzy czasie na wardze srmowej wyskoczyla mi gulka wielkosci groszka, ktora byla bardzo bolesna. W zasadzie juz na drugi bylam u lekarza. Przeprowadzil wywiad i badanie. Stwierdzil ze ta gulka to nic takiego i moj antybiotyk ja zabije. Zostalo rowniez wykonane badanie usg. Lekarz swierdzil iz poza ta gulka jestem ksiazkowo zdrowa. Nic mi nie dolega. Takze wyszlam zadowolona. Zdziwilo mnie tylko jedno ze to urzedzenie usg nie posiadalo prezerwatywy.. iz badanie to mialam wykonywane pierwszy raz nie zdawalam sobie sprawy z tego ze powinna byc, a po zakonczonm badaniu na moich oczach lekarz wytarl to urzadzenie i odlozyl na stojak..Tego samego wieczoru kochalismy sie z partnerem. Na drugi dzien do wieczora rozwinela sie taka infekcja. Pojawily mi sie uplawy pieczenie, swad. Partner rowniez mial podobne objawy. Od roku jestesmy razem i nic nam sie nigdy nie dzialo do tego lekarza... Juz na drugi dzien zastosowalam na noc ginalgin, ktory mialam jeszcze z kiedys od lekarza. Slabo mi pomagal. Baralam trzy noce. Na czwarty dzien moze to byl moj blad.. kupilam w apece flucazanol 150mg (w uk sa bez recepty), kupilam sobie i partnerowi. Mi po wzieciu tabletki mozna powiedziec ze wszystko przeszlo.. tzn swedzenie, uplawy i pieczenie... Po czterech godzinach od wziecia tabletki zaczelam krwawic... na drugi dzien bolalo mnie podbrzusze. Na wieczor lewa strona tak mocno ze wzielam tabletke przeciwbolowa i nie moglam ustac na lewej nodze. mija juz 3 dzien caly czas mam krwawienie dodam ze okres skonczyl mi sie 10 dni temu. Dzisiaj tez zauwazylam metny mocz. Zrobilam awanture w tej przychodni i jutro mam w niej wizyte u innej Pani doktor. Przychodnia stwierdzila ze przeprowadzi badanie i jezeli infekcja byla u nich zwroca i za wizyte i poniosa koszta leczenia. Partnerowi tabletka tylko troche pomogla dalej sie skarzy ze nie jest do konca zdrowy. a ja...Niby infekcji juz nie ma a jest wszystko inne. Bardzo prosze o pomoc w tej sprawie... co to moze byc, czy moge zarzadac jakis badan ktore stwerdzilysby ze infekcja byla itp.. z gory dziekuje i pozdrawiam