Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Ciągłe zmęczenie, nie wynikające z cukrzycy lub problemów z tarczycą.

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 11-28-2015, 15:41
    Nie zarejestrowany
    Tak wlasnie objawia sie depresja, nie kazdy w depresji ma nos na kwinte i mysli o smierci, sa rozne jej stadia. Isc na poczatek do psychologa.
  • 11-27-2015, 00:17
    Karol O.

    Ciągłe zmęczenie, nie wynikające z cukrzycy lub problemów z tarczycą.

    Mężczyzna, 27 lat.
    Często zdarza mi się, że przez większość dnia czuję się zmęczony zarówno fizycznie jak i psychicznie, nawet podczas braku intensywnej pracy fizycznej lub umysłowej. Zmęczenie jest najsilniejsze rano i ustępuje wieczorem. Staram się spać 8h dziennie, ale mimo to po przebudzeniu, gdyby nie obowiązki, mógłbym zasnąć od razu, co utrudnia mi wstawanie. Pomimo zmęczenia nie mam problemu z przekładania godziny zaśnięcia. Zdarzają się również epizody uczucia otępienia, trwające od 1 do kilku godzin (czasami z przerwami), zwłaszcza podczas intensywnego wysiłku umysłowego (po godzinie -dwóch) – uczucie trudne do opisania, trochę jak zamroczenie po alkoholu, lecz bez pozostałych objawów, towarzyszy temu również dziwne uczucie wzrokowe (jakby wzrok był rozbiegany, mimo ,że skupia się na jednym obiekcie) i bezbolesnego uścisku w głowie. Mam uczucie suchości w ustach, przez co spożywam dużo płynów (6-8 litrów, przeważnie herbata oraz woda mineralna i soki), podejrzewałem cukrzycę lub problemy z tarczycą, lecz wszystkie parametry otrzymane w wyniku badania krwi (morfologia, glukoza i TSH) i moczu (ogólna analiza) mieszczą się w normie. Nie choruję na depresję: jestem pogodny i optymistyczny, potrafię się szczerze śmiać i żartować, nie miewam „mrocznych myśli”, rzadko bywam przygnębiony (czasami od nawału obowiązków). Sporadycznie zdarza się, że po przebudzeniu delikatnie drżą mi palce, lecz po kilku minutach stan ten ustępuje. Są to ruchy bardzo niewielkie, takie, że nawet podczas ich trwania nie utrudniają żadnej czynności (chwytając jakiś przedmiot nie drżą).
    Objaw czy norma?: 1. Budzę się z lekko podkrążonymi oczami (zazwyczaj ustępuje do południa). 2. Od kilku minut do godziny po przebudzeniu czuję intensywną potrzebę wypróżnienia. Nie jest to biegunka, kał nie jest rozwodniony, ale miękki, rozdrobniony i większość oddana w krótkim czasie.
    Używki: nie nadużywam alkoholu, „ciężkie alkohole” spożywam kilka (4-5) razy w roku (urodziny najbliższych, sylwester itp. – bez picia „do upadłego”), 2-3 razy w miesiącu wypijam po 1 piwie. Palę papierosy: paczkę tygodniowo (w towarzystwie) i e-papierosa na co dzień (wyliczyłem, że dostarczam organizmowi ok 0,9 mg nikotyny miesięcznie w tej formie). Innych używek nie stosuję. Pewnie mógłbym jeść więcej owoców (nie jadam ich codziennie), nie przepadam za dużą ilością czerwonego mięsa (ale występuje w diecie) przeważa białe i produkty nabiałowe przetworzone jak sery (nie piję mleka).

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37