Odpowiedz na ten temat

Niech Twój mąz i Ty się zbadajcie , tak będziecie mieli 100% pewność co do własnego zdrowia. Może mąż brać np ferti man . nie myśleliście o tym ? To pomaga w tworzeniu plemników oraz podwyższa testosteron we krwi, TY możesz brać taki damski odpowiednik lub sam kwas foliowy. Warto pochodzić po kilku lekarzach by zaznajomić się z kilkoma opiniami na ten temat.

zamiast testów bardziej polecałabym mikroskop owulacyjny na ślinę, moim zdaniem jest bardziej wiarygodny. z własnego doświadczenia polecam afrodytę. bardzo dobre są też podobno żele ułatwiające zapłodnienie np conceive plus.

testy sa kuteczne w 60% owulacyjne, ufac nie mozna. Co do staran to trzeba isc do ginekologa prywatnie na tzw monitoring cyklu. Lekarz jak chodzisz co kilka dni sprawdza czy masz owulacje -jajka potrzebne do zapłodnienia, jak masz to ok, jak nie masz to gorzej. Lekarz tez oceni stan macicy czy nie ma nadzerki, itd. dalej jak sie okaze ze masz owulacje mozna dac lek na stymulacje np clo i pobrac duzo dziewczyn po tym zachodzi jak to nie pomoze, po 6 miesiacach trzeba zbadac nasienie meza -koszt 200 zł i u Ciebie droznosc jajowodow. W ogole zrobic etz badania hormonalne, czyli od 3 do 5 dnia cyklu u Ciebie - TSH, Prolaktyna, FSH, LH, testosteron, a po 7 dniach po przewidywanej owulacji progesteron.

Problem z zajściem w ciążę

Mam 23 lata. Staram się z mężem o dziecko od maja bieżącego roku. Jak do tej pory bez skutku?
Po 3 miesiącach nieudanych prób kupiłam testy owulacyjne które wykonywałam przez 2 kolejne miesiące ( sierpień wrzesień) niestety wszystkie testy wychodziły ujemne. Miesiączki mam regularne co 27dni trwają 4-5 dni i są średni bolesne z miernym krwawieniem.Czy testom owulacyjnym można ufać? Co może być powodem braku owulacji? Jak to leczyć?