Odpowiedz na ten temat

Morfologia z rozmazem była, moczu nie było. Nie mam w tej chwili wyników, ma je lekarz, ale z tego co wiem nie było żadnych nieprawidłowości oprócz tego co pisałam wcześniej (podwyższone limfocyty, obniżone neutrofile). W każdym razie wg. wyników badań nie wyglądało to na szkarlatynę, aczkolwiek badania były robione po zakończeniu leczenia antybiotykiem. Na szczęście dzisiaj jest już wszystko w porządku, córka dostała od innego lekarza Clemastinum i nie wiem czy to jego zasługa, czy po prostu zbieg okoliczności i choroba zaczęła się cofać, ale następnego dnia po zażyciu syropu plamy zaczęły znikać. Dziś już nie ma po nich śladu, na razie nie łuszczy się też skóra, co jest charakterystyczne przy szkarlatynie, więc nie wiem co myśleć. Czy rzeczywiście przeszła szkarlatynę, czy to było jednak uczulenie na antybiotyk? Wolałabym wiedzieć zanim znowu ktoś jej przepisze ten lek, bo następnym razem może nie skończyć się tylko na wysypce. A co do ulotki, to w działaniach ubocznych występuje wysypka, z tego co czytałam w Internecie to wielu ludzi po tym antybiotyku reagowało takim wysypem na ciele. Dlatego ja na początku też podejrzewałam uczulenie, ale lekarz zdiagnozował szkarlatynę i teraz chciałabym żeby ktoś jeszcze zobaczył tą wysypkę i pomógł mi ustalić, czy lekarz miał rację, czy może moje podejrzenia były słuszne.

Witam, szczerze współczuję a czy oprócz tych badań była zlecona morfologia krwi z rozmazem, i badanie moczu? proszę przeczytać ulotkę od antybiotyku szczególnie informacje na temat działań niepożądanych i efektów ubocznych, i proszę pozostać pod opieką lekarza.

wysypka - szkarlatyna?

Nikt nie spotkał się z taką wysypką??

wysypka - szkarlatyna?

Córka ponad tydzień temu miała zdiagnozowana anginę (wysoka gorączka, ból gardła, głowy i brzucha, wymioty), brała antybiotyk Duomox przez 7 dni. Po trzech dniach objawy ustąpiły, ale pojawiła się delikatna wysypka na brzuchu i placach, która po kilkunastu godzinach zbladła i zniknęła. Po zakończeniu antybiotyku, czyli 7 dnia choroby wysypka wróciła ze zdwojoną siłą, pojawiła się na twarzy (na policzkach) i na udach, potem doszły ręce, plecy, brzuch itd. W tej chwili (10 dzień choroby) jest dosłownie wszędzie (oprócz czoła i okolicy ust). Najpierw pojawiają się czerwone plamki, potem się zlewają, tak jak na zdjęciach:
zdjęcia 8 dnia choroby:
http://images75.fotosik.pl/31/171aa360d4fbc1e9med.jpg
http://images78.fotosik.pl/31/aa5113e6ad73e73cmed.jpg
zdjęcia z 10 dnia:
http://images75.fotosik.pl/31/78a824cfcede1eccmed.jpg
http://images78.fotosik.pl/31/3352b86c91cb60a6med.jpg
http://images77.fotosik.pl/31/71aec5b4f249241fmed.jpg
http://images77.fotosik.pl/31/669fd507c43c8d66med.jpg
http://images76.fotosik.pl/31/7df060e9aff3f507med.jpg
http://images76.fotosik.pl/31/22dbc649374d9169med.jpg
http://images75.fotosik.pl/31/d6416c3ff9f6aab2med.jpg
Czy to rzeczywiście szkarlatyna? Plamy swędzą, są wypukłe, z twarzy 9 dnia zeszły, a 10 znów się pojawiły. Podejrzewałam uczulenie na antybiotyk, ale lekarz zdiagnozował szkarlatynę (wyniki badań: CRP, OB, ASO w normie, podwyższone limfocyty, obniżone neutrofile, eozynofile lekko powyżej normy. Badanie było robione po zakończeniu leczenia antybiotykiem.