Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Przymulenie, zmęczenie i inne problemy

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 10-14-2015, 20:59
    advercik
    Mam podobne objawy ;/
  • 10-14-2015, 20:22
    Nie zarejestrowany

    Jakbym czytała o sobie.

    Jestem non stop przymulona. Aż mnie to irytuję.... Potrafię być rozgadana, ale czasami dostaję takiej pustki w głowie, nie mam pomysłu o czym mówić, więc jestem po prostu obserwatorem w grupie i się nie udzielam. Nawet jakbym chciała coś powiedzieć, to po prostu nie wiem co.... Nie wiem co się dzieje... Może też ten magnez spróbuję, a Tobie coś to dało? Nie mogę się wziąć za naukę, mam problemy z pamięcią jak ty. Nie zawsze tak było.... Coś jest na rzeczy, a ja nie wiem co, czy to dojrzewanie? Jako nastolatka, raczej powinnam być ruchliwa, wygadana, a jestem szarą myszką. Nie jestem wstydliwa, potrafię podejść do obcej osoby, wręcz czasem mam większą trudność pogadać o czymś ze znajomymi niż z obcą mi osobą.... Pomijając, że teraz początek roku, nowa klasa, a ja nie potrafię z ludźmi rozmawiać. Boże, jakie to okropne ._.
  • 08-27-2013, 09:49
    tomaz87
    Grandi, jak tam Twoje dolegliwości ? Znalazłeś jakieś lekarstwo ? Piszę, bo mam podobne objawy.
  • 02-20-2013, 14:38
    grandi

    Przymulenie, zmęczenie i inne problemy

    Witam, mam 18 lat ważę moim zdaniem mało (50kg) chociaż wydaje mi się że jem dużo (czasem nawet coś ukradkiem podjadam). Jestem szczupły, za to wysoki ok. 1,75.

    Od jakiegoś roku czasu, czuję w głowie takie "przymulenie" (praktycznie cały czas), jestem często rozkojarzony, nie mogę się skupić. Zauważyłem też problemy z pamięcią, robię jakąś czynność a za chwilę zapominam co to była za czynność, albo zapominam gdzie co położyłem. Zdarza się również tak, że w drodze do sklepu potrafię kilkakrotnie wyciągać pieniądze z kieszeni i je liczyć czy na pewno je mam, czy czasem nie wypadło i mi nie zabraknie.

    Chodząc w szkole, czy to wychodząc do ludzi, z domu czuję że te "przymulenie" się nasila, chociaż nie wiem dlaczego. Wydaje mi się, że jestem wystraszony (czasem zdarza mi się to usłyszeć od różnych osób). Idąc w wymienionej szkole, mieście, gdziekolwiek gdzie są ludzie mam wrażenie, że wszyscy na mnie się patrzą i obracają w moją stronę, a w dodatku śmieją i obgadują. Nie wiem czemu tak jest, wydaje mi się że wyglądam normalnie, często mam na siebie jakieś markowe ubrania. Dlatego przyznam, że z tego powodu coraz bardziej boję się wychodzić do ludzi, bojąc się tego uczucia. Z tym patrzeniem może to jest prawda, zastanawia mnie to że jak idę z kimś lub nawet kilkoma osobami rozmawiać z jedną osobą dorosłą, nawet obcą widzianą pierwszy raz, to ta osoba najwięcej podczas całego spotkania patrzy się na mnie chociaż nie jestem jakąś dużą towarzystwa, dużo nie mówię. Najczęściej idąc z jedną osobą, znajomym cały czas rozmawiamy, natomiast jak już pojawi się druga i kolejne osoby, momentalnie jestem "wyłączony", rzadko zdarza mi się wtedy coś powiedzieć, nawet jak z tymi osobami się koleguję i je znam. Myślę, że niektóre osoby szczególnie znajomi coś się domyślają że ze mną jest nie tak i uważają mnie za głupka.

    Nigdy nie zostałem zaproszony też nawet przez najlepszych kolegów, na żadną imprezę, spotkanie choć wiem że oni często na takie chodzą albo nawet sami z innymi kolegami się spotykają, beze mnie może przez to właśnie, że widzą że w większych grupach po prostu się nie udzielam na ich tematy tylko ich słucham. Zazwyczaj jak coś chcą, z mojej dziedziny na jakiej się znam to zawsze do mnie przychodzą o pomoc.

    Nie mam też jakiegoś szczególnego wysiłku fizycznego, często go unikam. Prowadzę raczej siedzący tryb życia.

    Chciałbym dodać, że czytałem trochę informacji na temat przymulenia, osłabienia i w większości porad było polecane zakupienie magnezu. Tak też zrobiłem, od przeszło tygodnia codziennie rano zażywam 1 tabletkę Mg B6, nie wiem czy tydzień to za mało, żeby widzieć jakąś poprawę, ale obecnie mam wrażenie że nic się nie zmieniło, może poza jednym - kilka miesięcy temu pojawiły mi się skurcze mięśni tzn. częste "skakanie" oka i również najczęściej występowało to mocno gdy byłem w jakimś miejscu gdzie znajdują się ludzie, szkoła, miasto itp. czasem jak się denerwowałem. Trochę to ustało, ale nie całkowicie. Już nie tak mocno jak przedtem.

    Wykonywane miałem profilaktycznie badania krwi i moczu, ostatnie jakoś przeszło pół roku temu i wszystko było prawidłowo.

    Prosiłbym o jakąś radę, co te objawy mogłoby powodować, czy mogę jakoś w prosty sposób je chociaż zmniejszyć?

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317