Post a reply to the thread: Ból pod uszami, powiększone węzły, ból lewej półkuli
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
takie pastylki typu pyramidonek możesz stosować doraźnie na ból, ale jeśli jest to przewlekły ból to rzeczywiście lepiej odwiedzić lekarza.
Na ból gardła rób sobie płukanki wody z solą, możesz pyramidonka spróbować do ssania (jest na bazie szałwii i miodu), jak dalej Cię boli to najlepiej idź do lekarza, może warto by było wymaz z gardła zrobić.
Napisal Adrian Zakrzewski Drugi natomiast choć nie ruchomy to jest chyba delikatnie powiększony i ruchomy. Nie wiem czemu nie mogę zeedytować posta ale oczywiście "Powiększony i bolesny"
Ból pod uszami, powiększone węzły, ból lewej półkuli Kilka tygodni temu (na początku miesiąca) przeszedłem zapalenie ucha zewnetrznego prawego. Objawy ustapiły po zapisanym przez lekarza Clyndamycinie. Bolało mnie również drugie ucho ale ustało to po antybiotyku. Został tylko powiększony węzeł chłonny pod prawym uchem - do tej pory jest powiększony i ruchomy. Jednego dnia jest mniejszy tak jakby następnego miał się wchłonąc a kolejnego znow jest duży. Węzeł jest niebolesny. Drugi natomiast choć nie ruchomy to jest chyba delikatnie powiększony i ruchomy. Powiększone i bolesne są również węzły pod pachami. Pare dni po wyleczonym zapaleniu pojawiła się angina paciorkowa której objawy ustąpiły po kolejnej wizycie u lekarza i zapisanym summamedzie. Obecnie ciagle pobolewa mnie gardło jak i uszy. Odczuwam ból również w gardle mniej wieciej w miejscu gdzie podródek łaczy się z szyją. Są to raczej pojedyncze ukucia niz stały ból. Podobnie jest pod uszami w okolicy węzłow. Mam też kilka innych objawów nie wiem czy moga być powiązane ale napiszę Dodatkowo na języku mam biały osad którego jest tym więcej im dalej na języku. z przodu języka wyglada tak jakby posypać język cukrem pudrem a w głebi jest już jednolity jak snieg i są tam dziwne czerwone kropki jakby krosty ale nie bolesne. Co ciekawe osad wyglada różnie każdego dnia. Raz jest go wieciej raz mniej. Zdarzają się 2-3 dni kiedy całkowicie ustępuje. Słyszałem że to z braku witaminy z grupy B więc rozpoczełem suplementacje ale problem powraca. Doświadczam rownież ostatnio bolów głowy z lewej strony. Czy to może mieć jakis związek?
Ból pod uszami, powiększone węzły, ból lewej półkuli
Zasady na forum