Odpowiedz na ten temat

Napisal ginekolog

witam pania.jest mozliwosc zaplodnienia.pod numerem tel 785503713 uzyska pani dokladna szczegolowa konsultacje lekarska w tej sprawie.bezplatnie prosze powolac sie na forum pozdrawiam

Osoba pod powyższym numerem nie jest żadnym ginekologiem, tylko oszustem proponującym dostęp do tabletek aborcyjnych. Zgłoszono do Prokuratury jako oszustwo i pomoc w aborcji. Mam nadzieję że dostanie ładnych parę latek.

Tak jak pisała Pani wyżej.. spowodowane to jest stresem. Nie martw się, będzie dobrze.

witam pania.jest mozliwosc zaplodnienia.pod numerem tel 785503713 uzyska pani dokladna szczegolowa konsultacje lekarska w tej sprawie.bezplatnie prosze powolac sie na forum pozdrawiam

Autorko, stres może wpłynąć na przesunięcie okresu w takiej sytuacji - to duże przeżycie. Jeśli jednak dolegliwości są tak dotkliwe (niepokoi mnie tak długie krwawienie i to, że byłaś aż tak obolała), może warto wybrać się do lekarza, aby sprawdzić czy wszystko w porządku, a przy okazji porozmawiać o antykoncepcji?

Czy pierwszy raz może opóźnić miesiączkę?

15 czerwca miałam swój pierwszy raz z chłopakiem. Przez jakieś dwa max trzy dni miałam lekkie krwawienie, ale uznałam, że to pozostałości po rozerwaniu błony dziewiczej. Oczywiście zabezpieczyliśmy się. Dwa dni temu miałam dostać okres i nic. Strasznie się stresowałam, że mogłam zajść, ale zrobiłam test ciążowy, wynik negatywny. Oczywiście wiem, że stres też wpływa na opóźnienie okresu, ale jak tutaj usiąść wygodnie w fotelu i oczekiwać skoro to nie takie łatwe i przyjemne.Wiem, że zarówno prezerwatywy jak i testy ciążowe nie są 100% pewnością, siedzę w domu i mam ochotę wykupić dziesięć testów, żeby nie zwariować.. Czy to normalne, że po pierwszym razie może spóźnić się okres? Momentami odczuwam lekki ból jajników, ale nie bolą mnie piersi jak to zawsze bywa przed miesiączką. Dodam, że zazwyczaj okres jest regularny, plus minus dzień.
Pomocy bo odchodzę od zmysłów.
P.S Tak wiem, było już tysiąc takich tematów, ale będę spokojniejsza jeśli przedstawię swój problem zamiast opierać się na innych (prawie) podobnych przypadkach.