+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 60 z 121

Temat: Nerwica/ lęki / bezsenność :/

  1. #31
    Nie zarejestrowany
    Guest
    Psychiatra i psychoterapeuta to dobry kierunek, a na bezsenność mozna spróbowac łagodnych leków ziołowych, na bazie melisy, chmielu, sama takie piję jak nie mogę zasnąć, bo czasami po jakimś nerwowym dniu to mam tyle w środu emocji ze wieczorem za nic nie moge zasnąc, ale jakoś po nervomixie sen mi to odpuszcza i udaje się zasnać.

  2. #32
    Nie zarejestrowany
    Guest

    nervomix

    ja jakis czas temu rozstalem sie z dziewczyna i strasznie to przezywalem nie moglem spac, nic mi sie nei chciało, ogólnie tragedia straszna codziennie wieczorem chodzilem na dlugie spacery zeby nie myslec , duzo sluchalem muzyki. to nie jest tak ze tyllko dziewzyny cierpnia po rozstaniu, to bylo mega ciezki okres w moim zyciu. marudzilem - najgorzej bylo jak przychodzil weekend, bo myslalem czy nie zadzwonic i jak widzialem jej zdjecia na facebooku. wtedy lykalem sobie nervomix taki w zielonym opakowaniu i bylo mi lzej, bo czasami juz prawie cos do niej napisalem a nie o to chodzi

  3. #33
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    Nie patrzeć ku wyższym sferom, chłpku - mnie jaki tam nervomix - ktrel i depakina.

    Kiedy była przy mnie, wydawało mi się, że jestem ponad tym co jak uważałem muszę znosić niesprawiedliwie. Bezsenność pojawiła się jakiś czas przed rozstaniem, choć bywało przecież ileż lat wcześniej, że nie mogłem spać, ale nie dlatego, że miałem poczucie winy... Ten rodzaj niezadowolenia z życia - obwinianie wszystkich, siebie tylko za chorobę, bez zauważania przyczyny, którą był jak mi się wydawało tryb życia - wymuszony przez cywilizację, no i ludzie... nauczyciele, rodzina... państwo. Jeszcze w niedzielę tu pisałem; jest wtorek - czyli chyba nadal tak uważam.

    Potem, przy niej stwierdziłem, że jednak byłem niezorganizowany, bo głupi, w takim razie teraz inni nadal stoją mi na drodze...
    Z drugiej strony od początku ignorowałem, że dystans między nami jest nie do pokonania, że przecież czego się spodziewam? Chciałem ją poznać, żeby co? A wiedziałem, że sama by się mną nie zainteresowała. ...Więc co wobec mnie zamierza? ...I z kim? Kłamała jednak... to była zabawa - nie ma innego wytłumaczenia. No i to, że za moje zachowanie i to co ujawniłem o sobie, tam - a tutaj, na forum akurat bez wulgaryzmów, spokojnie...
    Miałem więc ponieść... nauczkę - łagodną karę. Tak to sobie tłumaczę.

    Tak. Drugi raz to mi się nie powtórzy. Ani takie samopoczucie jak po tym miałem... Zagubiłem się, czułem, że mam jej dość, skoro nie pasujemy do siebie - nawet do relacji na odległość, w takim razie - zwłaszcza.
    Wydaje mi się to dziwne, że mój mózg tak gwałtownie zareagował - cały układ nerwowy, chyba.
    ...Neurastenia - jak Pani chce, pchi....

    Nie wiem czy inni ludzie też przeżywają coś takiego po utracie bliskiej osoby.... Może to nie była rozpacz, tylko... nie wiem co, ale znając to - drugi raz się nie przydarzy, jestem pewien.

    No i dzięki życzliwym ludziom z drugiego forum, mam trochę większe rozeznanie teraz w tych sprawach, wiedzę.
    A to znaczy, że nie była mi bliska, albo i była - dopóki tak mi się wydawało, wtedy. Czy tęsknię za nią coraz słabiej? Boję się, że tak.

  4. #34
    Nie zarejestrowany
    Guest
    Od jakiegoś czasu mam problemy ze snem, w sumie to stało się po trudnym okresie w moim życiu, to wiem, ze ta bezsenność wzięła się z nerwów, ale też stosuje nervomix sen, który mnie uspokaja i zasypiam jak dziecko.

  5. #35
    Nie zarejestrowany
    Guest

    Z własnego doświadczenia

    Nigdy nie miałam bezsenności, za to miałam silne zaburzenia nerwicowe, depresyjne i lękowe z silnymi objawami somatycznymi, nie chodziłam, bardzo mało jadłam... Nie jestem psychiatrą, psychologiem ani żadnym specjalistą, za to mogę opowiedzieć, jak przebiegał u mnie proces leczenia i co mi najbardziej pomogło.

    Punktem zapalnym mojej choroby był wypadek traumatyczny i silny stres z tym związany, a cały proces leczenia trwał u mnie ok. 1,5 roku. Dzisiaj jestem w pełni sprawna, zdrowa, szczęśliwa i nie biorę żadnych leków. Co mi pomogło:

    1. Wsparcie najbliższych
    2. Leki - antydepresanty, ale uwaga, one same nie wystarczą. Maskują jedynie objawy choroby, pozwalają przetrwać najgorsze chwile.
    3. Psychoterapia - na zaburzenia lękowe, traumę dobra jest przedłużona ekspozycja i ogólnie cały nurt psychologii poznawczo-behawioralnej. Z tygodnia na tydzień moje lęki zaczęły się coraz bardziej zmniejszać, wszystko zaczęło wracać do normy, ale... wymaga to konfrontacji ze swoimi traumami, lękami i dużej pracy ze swojej strony.
    4. Modlitwa, relacja z Bogiem, tak, tak... to pozwala uporządkować swój cały duchowy bałagan. Warto oczekiwać pomocy również z tej strony.
    5. Uzupełnienie niedoborów: magnez - bardzo pomaga przy zwiększonym stresie, u mnie dzięki magnezowi zaczęły się rozluźniać zaciśnięte ze stresu mięśnie (przy antydepresantach ani drgnęły); witamina B kompleks - na wzmocnienie układu nerwowego; Omega 3 - na wzmocnienie układu nerwowego i serca; witamina D3 - na lepsze samopoczucie, za oknem brakuje słońca, więc warto uzupełniać niedobory, lecytyna. Te są wg mnie najważniejsze, aczkolwiek nie jest to gotowy i skończony przepis na zdrowie.

  6. #36
    Nie zarejestrowany
    Guest

    Z własnego doświadczenia

    "Nigdy nie miałam bezsenności, za to miałam silne zaburzenia nerwicowe, depresyjne i lękowe z silnymi objawami somatycznymi, nie chodziłam, bardzo mało jadłam... Nie jestem psychiatrą, psychologiem ani żadnym specjalistą, za to mogę opowiedzieć, jak przebiegał u mnie proces leczenia i co mi najbardziej pomogło.

    Punktem zapalnym mojej choroby był wypadek traumatyczny i silny stres z tym związany, a cały proces leczenia trwał u mnie ok. 1,5 roku. Dzisiaj jestem w pełni sprawna, zdrowa, szczęśliwa i nie biorę żadnych leków. Co mi pomogło:"

    Początek mógłby być mój.Dokładnie! Tylko proces leczenie trwa 15 lat! Przyjmuję antydepresant, i wszystkie suplementy wymienione w pkt.5. A mimo to ciągle mam zaburzenia lękowo- depresyjne, nie mówią o dolegliwościach somatycznych, tych drętwiejących nóg, ściskania w klatce piersiowej,itp, no i teraz nadciśnienia.
    Co robić dalej? Jak z tym żyć? czasami jestem bardzo tym zmęczona.

  7. #37
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    Cytat Napisal Nie zarejestrowany Zobacz post
    "Nigdy nie miałam bezsenności, za to miałam silne zaburzenia nerwicowe, depresyjne i lękowe z silnymi objawami somatycznymi, nie chodziłam, bardzo mało jadłam... Nie jestem psychiatrą, psychologiem ani żadnym specjalistą, za to mogę opowiedzieć, jak przebiegał u mnie proces leczenia i co mi najbardziej pomogło.

    Punktem zapalnym mojej choroby był wypadek traumatyczny i silny stres z tym związany, a cały proces leczenia trwał u mnie ok. 1,5 roku. Dzisiaj jestem w pełni sprawna, zdrowa, szczęśliwa i nie biorę żadnych leków. Co mi pomogło:"

    Początek mógłby być mój.Dokładnie! Tylko proces leczenie trwa 15 lat! Przyjmuję antydepresant, i wszystkie suplementy wymienione w pkt.5. A mimo to ciągle mam zaburzenia lękowo- depresyjne, nie mówią o dolegliwościach somatycznych, tych drętwiejących nóg, ściskania w klatce piersiowej,itp, no i teraz nadciśnienia.
    Co robić dalej? Jak z tym żyć? czasami jestem bardzo tym zmęczona.
    Trwał 15 lat...? I "trwa" nadal... Piętnaście lat, żeby wyprać umysł? Chyba dużo mniej. Tak jak napisałem już dziś: trzymać za twarz - nikt nikomu nie pomaga bezinteresownie, zwłaszcza komuś przejawiającemu nieporządne zachowania. Bo w czym? - W odzyskaniu poczucia wartości, szczęścia, spełnienia? Gdy to samo dla wyższych sfer (patrz wyżej) oznacza mieć władzę nad niższymi.
    Wsparcie? - Dla tych, którzy przydają prestiżu, bogactwa, wnoszą coś korzystnego dla wizerunku.
    A dla tych, którzy pobłądzili...
    Ucz się - psychologii, postępowania, bo zdepczą, patrz pod nogi, idź cicho - jak mówi przysłowie: ciszej idziesz...

  8. #38
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    O.. pojawia się komunikat, żebym czekał 30 sekund... - zawsze gdy napiszę coś takiego.
    ---
    Możesz łykać co dają, albo skończyć ze sobą, nic to nikogo nie obchodzi - że masz doła? - ha-ha-ha, nawet zabawne, nierozumiejący frajer, pozwolimy mu zrozumieć - przejść do następnego etapu, niech się pogrąży w swoim bagnie. I myśli, że może wyciągać ręce, żeby ktoś go podtrzymał. Śmierdzę bagnem, no to tam moje miejsce. Mogę się utopić nawet - jak wilk w bajce o wilku i koźlętach, też pamiętam, na samym początku na tamtym forum... - pił wodę aż pękł. Uwielbia się wilki, też pisałem - wszystkie, niezależne, które robią co chcą.

  9. #39
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    Smok, a nie wilk. Wilka mama koźląt napchała kamieniami... tak? Pamiętam tamto - "ja cię będę uczył, aż się utopisz, z tą wiedzą.... - nie przytoczę dokładnie, jak brzmiał tamten wpis na ich forum. Bo tak chciałem - tego, do czego nie miałem jako dziecko dostępu, że niby takich bajek...
    Co za różnica - chory, czy z zaburzeniami. To jest nie do naprawy. Starość. Mieszkam z rodzicami, którzy są starzy i ja przy nich. Wziąłem leki na ból kręgosłupa i stawów i zaraz położę się spać. Nic nie mam do zrobienia, mogę coś obejrzeć, albo trochę czytać. Powinienem już przestać tutaj pisać, nie przeszkadzać, odejść. Zaćpam się Sirdaludem, to zawsze spokojniejszy. To czemu nie olanzapina i cokolwiek do tego, skoro świat tak ma mnie dosyć. Autosaved.
    Jeszcze się budzę nad ranem, ale nie chce mi się wstawać do komputera, ani nigdzie i nawet zasypiam. Z sikaniem ostatnio też chyba lepiej, bo cieplej w domu. 21:47 Nie umiałem robić nic systematycznie.To czemu nie olanzapina i cokolwiek do tego, skoro świat tak ma mnie dosyć. Autosaved. Bo boję się, że czułbym sie tak samo źle jak po ketrelu? A po co lepiej - nie po to sie takie środki stosuje, już nie mogę - chcę spać, kładę się.

  10. #40
    aleczka856 jest nieaktywny
    Nowy użytkownik
    Zarejestrowany
    Nov 2016
    Postów
    12

    Ja miałam nerwice jakis czas temu łącznie z nerwicą plus niska samoocena > Czułam się koszmarnie . Najgorsze bylo to ,ze nie miałam wgl wsparcia od partnera ówczesnego . Można powiedzieć ,ze on mnie po czesci do tego doprowadził , gnębiąc mnie psychicznie . W końcu pewnego dnia wzięłam sprawy w swoje ręce i poszłam na terapie grupową do ct psyche-medical , a konkretnie byłam u pani dr Anny Górskiej , z którą pacjent ma super kontakt . Dzięki tej terapii i to własnie u tej pani nabrałam pewności siebie , zaczęłam wychodzić z tych wszytskich stanów nerwicowych i lękowych

  11. #41
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    aleczka856
    Pewnie, niezły pomysł. Nie pomyślałbym. Tylko, że mnie nigdzie nie przyjmą. Mnie już orzekli - zaburzenia, psychoza, zresztą jest w moim profilu wynik testu osobowości i w sumie się z tym zgadzam. Spotkania w grupie, z ludźmi, którzy rozumieją, że mają problemy, a których nikt nie rozumie - czy wydaje mi się, że mnie nikt nie rozumie? I to znaczy, że się uważam za lepszego, jeśli tak mi się wydaje? - "oni mnie nie rozumieją, bo są głupi" - tak myśli dziecko...?
    Pisałem tu chyba, że chciałbym z kimś takim porozmawiać, ale nie odszukam teraz gdzie tutaj, bo kiepsko się czuję, trochę - neurologicznie. Nie mogę się skupić. Czyli - "wyjść do ludzi" jak tu młodszemu piszecie - dla mnie nie. W ogóle nic, bo z jakiej racji 'ja'? Jestem przecież na swoim miejscu, a teraz piszę, bo marnie - marny dzień, marnie się czuję, dobrze, że choć kręgosłup i stawy lepiej. ...W takiej terapii grupowej jest bezpieczniej - nie pomyślałbym - wszyscy się widzą nawzajem, chyba nie oszukują wtedy, jest wzajemna kontrola. No i - mając taki status, jak mnie wszyscy znają, w robocie nie zaszczuliby mnie... - Nie ma tak; mam już diagnozę - nie zgadzam się na farmaceutyki. A co mi się wydaje - że mnie nikt nie rozumie? - Nic mi się nie wydaje, bo nic nie wiem, nie rozumiem siebie, a w tej całej terapii nie chodzi o to, żeby uczestnik siebie zrozumiał, myślę, że o to, żeby chodził - płacił? , a przy okazji nauczy się czegoś, tak, to prawdopodobne.
    Tymczasem nie mam dostępu, nie zasługuję, więc siedzę tutaj. Czasami pomaga - może więcej się kontroluję, a może nie - jak przy wczorajszym wpisie; może dzięki temu całkiem nie zwariowałem, a może już: Jednak oderwany od życia - nie myślę co dalej, tylko zabijam czas, pewnie się boję, to znaczy - mniej jeśli tu siedzę, albo na tym drugim forum. Specjalnie nie zrobiłem odstępów, w ten sposób trudniej tekst przeanalizować i zapamiętać.

  12. #42
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    No i jak wczoraj internetu zabrakło, to pomyślałem: chcą mnie wykończyć. I dalej tak myślę. Pewnie za parę chwil, dni, znowu się... [wścieknę] brak słowa. ...Znowu [będzie] złość.
    Wczoraj napisałem, że tak, że chciałbym, choć to fikcja nie ma czegoś takiego - kółko różańcowe, niby? Co za brednie wypisałem...?
    Skoro zabrakło internetu, to pierwsze skojarzenie - ktoś tutaj, patrząc po wpisach aleczki856, sugeruje mi, że miejsce grupowej terapii dla mnie to psychiatryk, albo więzienie. Żebym przestał, bo i tak... chodzenie na terapię... jak to jest przedstawianie w tv, przecież...? - No żałosne, jak wiele rzeczy, które pokazują media, ludziom. Co by to było, gdyby każdy mógł, kto tylko chce. No właśnie - dziecko tak myśli, że może. Zatem - nie ma anonimowości w internecie, ani na terapii - anonimowo mogę nie robić z siebie wariata.

  13. #43
    iwona8989 jest nieaktywny
    Użytkownik
    Zarejestrowany
    Apr 2015
    Postów
    58

    Nie można lekceważyć takich problemów. Znam świetnego psychoterapeutę panią Martę Ślebodę. Jest naprawdę świetna w tym co robi.

  14. #44
    Nie zarejestrowany
    Guest

    psychiatra

    Zgadzam się. Zawsze lepiej dmuchać na zimne, nie doprowadzić do znacznego rozwoju choroby. Siostra leczy się u doktor Doroty Derkacz z GZ Medica w Chorzowie. To bardzo dobra pani doktor.

  15. #45
    Tonaxinum Melatonina S jest nieaktywny
    Nowy użytkownik Avatar Tonaxinum Melatonina S
    Zarejestrowany
    Aug 2016
    Skad
    Warszawa
    Postów
    10

    Stosowana przy problemach ze snem melatonina, może mieć formę nanoemulsji, czyli cząsteczek 200-krotnie mniejszych od ludzkich komórek. Podaje się ją wówczas w spray'u, na błony śluzowe jamy ustnej. Mikroskopijny rozmiar cząsteczek, jak i silne unaczynienie tkanki pod nabłonkiem, sprawiają, iż melatonina wchłania się szybko i w dużej ilości.

  16. #46
    Jarok jest nieaktywny
    Nowy użytkownik
    Zarejestrowany
    Dec 2016
    Postów
    25

    Nervomix sen powinien pomóc na bezsenność spowodowaną nerwami, ma właściwości odprężające i wyciszające. Nie wiem czy wiecie ale ten suplement zawiera też melisę, która jak wiemy bardzo uspokaja.

  17. #47
    Myway
    Guest
    Stalker , ja ci serdecznie współczuje rzeczy typu nerwice itd. sa spowodowane ciężkimi przeżyciami . Ja cierpiałam na nerwicę lękową . gdzies tam się jeszcze depresja jeszcze przewijała . Była na terapii ale indywidualnej , bo taka okazała się dla mnie najlepsza , również u pani psycholog Anny Górskiej .Dzięki jej terapii ( która w sumie trwała 2 lata ) otrzymałam wiele wsparcia i zrozumienia . A powiem mi stalker jak rodzina ? bardzo dużo daje rodzina również

  18. #48
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    Cytat Napisal Myway Zobacz post
    Stalker , ja ci serdecznie współczuje rzeczy typu nerwice itd. sa spowodowane ciężkimi przeżyciami . Ja cierpiałam na nerwicę lękową . gdzies tam się jeszcze depresja jeszcze przewijała . Była na terapii ale indywidualnej , bo taka okazała się dla mnie najlepsza , również u pani psycholog Anny Górskiej .Dzięki jej terapii ( która w sumie trwała 2 lata ) otrzymałam wiele wsparcia i zrozumienia . A powiem mi stalker jak rodzina ? bardzo dużo daje rodzina również
    No wiesz - to zależy... (dzięki za zainteresowanie, jak ja lubię jak internet się mną interesuje) - .
    Nawet mi się nie chce czytać tych moich poprzednich bredni, wymądrzeń. Obecnie szedłbym w porno. Ale wiesz - sił już brakuje. Od tamtej pory, były akcje ze zmianą tapety, na trumienno-drewnianą, jak przeglądałem w necie o mojej Pani, coś mi się pokojarzyło wtedy... wiec też nie wiem którzy to robią - z którego forum;

    bo też ostatnio wyłączyli neta - poznałem że nie ISP, po tym jak system zamarzł (Mint) i przeglądarka, ale chyba wyprosiłem przez środki promocyjne w Play - a telefonu logowałem się na tamto forum napisać,


    ...w Play, gdzie pani też mi przy tej rejestracji antyterrrosytycznej, pokazała, bo przyszedłem nieprzygotowany z chamskim wyrazem twarzy, byle jak ubrany, że - mi ściągnie majtki. Jak koledzy w podstawówce, bo im obniżałem prestiż już w pierwszej klasie - ale o tym obniżaniu Dawkinsa, to wiem chyba od pół roku coś, właśnie z tego forum, które teraz podejrzewam. Tak, że widzisz - mam trochę dość. Sildenafilu bym się bał, bo dawno czytałem, co kulturyści pisali, że uzależnia. Zresztą, ja nie mam już sił na to. Aktualnie boli mnie i ręka słabsza - wygląda na to, że jednak przez kręgosłup, dziś nad ranem było tak jak wtedy kiedy z tym poćwiczyłem durny i musiałem coś dwie tabletki Dorety łyknąć. W ogóle to patrzę - w lustrze galareta. I głowa tak mnie ćmi i oddech szybszy, cóż starzeję się. A Ty co myślałaś, że tu - będzie mi się chciało czytać te moje wypociny poprzednie, jaki to durny byłem.
    Każdy dzień jest udręką. Jeszcze durny z tamtego forum wpłaciłem 200zł na pomoc dla dziewczynki, ale tu nie linkuję, taki jestem zły, na świat. Jak się trochę lepiej czuję, to siadam nad to repetytorium A2-B1, ostatnio też próbowałem słabszą gimnastykę bez hantli, też upośledzoną. Po niej mnie tak boli, ale to nie jest najgorszy ból jaki miałem. Ósemka lewa, chyba też mi gnije, bo coś nie przestaje, tylko ćmi, ale łykam i na to nlpz, więc nic nie robię z tym, nie umiałbym zreszta..

    Po co to pisanie ile liter jeszcze wklepię, przecież to jest bez sensu, lepiej popatrzeć na porno, albo może jakiś inny film, może nad ranem dam radę. A nie udzielać tu rad, żebym teraz widział jak durnie wyglądałem. Do zamiatania podłogi i szmaty, bo nie wychowałem się w mieście -

    miałem napisać w temacie o matematyce, że tez nie wiedziałbym co powiedzieć i dlatego przesiedziałem przy rodzicach całe życie - tak, że nie drwij, bo w sumie mam to już gdzieś. Zaraz będę przepisywal repetyrorium, a potem pójdę spać. Już nie czytam o Linuxie od dawna - bez sensu jest robić cokowiek. Czuję jak marnie z moja pamięcią i w ogóle słaby.

    I wiesz, co Ci jeszcze powiem? - ja to parę razy miałem, takie zmęczenie właśnie , życiem, że chce się wyjść, że mam już ich dość, tych ludzi wszystkich, ale teraz po prostu to jest, że bym się położył i nie wstawał, zmęczony. I jak sobie przypomnę jak mnie okłamywała - bo zasługiwałem (bez rozwijania tego, jest w moich postach to). Koniec, tyle, do matematyki jeszcze napiszę - gówno, nie matematyki, co ja robiłem gdy byłem młody, co to było za myślenie.
    Ale boję się, że się komputer zepsuje i nie będzie internetu, albo niczego. Kiedyś zabijałem czas, bo miałem modele z kiosku - kilka i czytałem je, albo książki, bo były dla mnie nowe, a teraz tylko chyba patrzę, żeby sobie jeszcze zwalić konia, a nie zadrapać tam, nie obetrzeć, bo później przez to dłuższy czas nie mogę i się boję, że mi się to...
    drtfuyhuyhjiuyh89uiawfpejfpa
    Tak, tak nie dostanę lajków, jestem g. wart, frajer. Jak przepiszę trochę tego repetyrorium to Wam będę wklejał - może być?//////????? Nie?

  19. #49
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    No to jeszcze, że chyba mi się gniazdko słuchawkowe psuje, bo codziennie włączam i wyłączam, bo muszę chować. Słucham jak idę do pracy i wracam, to czas lepiej leciał i mam zajęcie, ale teraz i to się skończy, bo już przerywa i muszę naciskać guziczek; albo to jest po aktualizacji systemu, której mi się zachciało na tych środkach promocyjnych. Nie kupię sobie nowego, a wolałbym ten telefon jeszcze, czyli nie zabiję się, to nie takie proste. Bo przyzwyczajam się do rzeczy, nie chcę nowych, żadnych, wszystkich. Ja bym się chciał uczyć na pamięć tej książki, bo tak robiłem w szkole i tylko tak umiem, bo to mnie uspokajało wtedy, to teraz też bym tak chętnie chodził odizolowany ze słuchawkami. I wydaje mi się, że dzięki nim nie wieje mi do uszu i język mniej drętwy i gardło, tylko czasem ostatnio to czuję, czyli lepiej, ale zmęczenie, oczy, niechęć do wszystkiego, bezsens, zmęczenie cały czas. Brak snu - to się już przyzwyczaiłem - kładę się nad ranem i bez budzika i tak wstanę, kiedyś nie wiedziałem, że tak można i jak się obudziłem o trzeciej - 2015 rok, to się już nie kładłem więcej, a teraz - z rana nie robię gimnastyki na rozruch, w ogóle przestaję ćwiczyć, chyba że mam moment, że czuję że mi się opłaci, bo jak nie zrobię ćwiczeń to ...zdycham - i wtedy wiem, że mogę, a potem i tak mnie boli i tak w kółko; w jakim stanie będę neidługo. I piszecie, żę przyspiesza w w eku podeszłym, demielinizacja - ja czytałem w wyborczej pewnie, że po 50-tce, a myślę, że po 45 roku, bardziej prawdopodobne; statystycznie ulotka o sm - 17 lat skraca, ale co tu skracać? No niech się skróci, najgorzej to gdybym miał leżeć jak kłoda, albo nie móc się ruszyć, a i tak mało ruchliwy jestem, nie wyłażę nigdzie. Nie umiem sobie poradzić nawet z taką prostą rzeczą jak telefon - nawet nie używam go normalnie, do poczty itp., A w repetytorium są teksty o życiu codziennym, przykłady rozmów z ludźmi.

  20. #50
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    W ogóle ciągle zastanawiam się czemu służy to forum - medyczka.pl. Jakieś reklamy szeptane, niby jacyś specjaliści, których nie widać; tematy sugerujące... Co tu chciałem znaleźć? No i tyle na dziś padam ze zmęczenia.

  21. #51
    Nie zarejestrowany
    Guest
    Zaburzenia nerwicowe zwane potocznie nerwicami (albo: neurozami) – grupa zaburzeń psychicznych o bardzo rozmaitej symptomatyce, definiowana jako zespoły dysfunkcji narządów, psychogennych zaburzeń emocjonalnych, zakłóceń procesów psychicznych i patologicznych form zachowania występujących w tym samym czasie i powiązanych ze sobą wzajemnie. W obecnie obowiązującej klasyfikacji ICD-10 termin zaburzeń nerwicowych został zastąpiony terminem zaburzeń lękowych. Wiązało się to z reorganizacją kategorii zaburzeń afektywnych[1].

    Dla zaburzeń nerwicowych charakterystycznym jest zachowany sąd realizujący czyli, że chory często zdaje sobie sprawę z absurdalności swoich objawów (natręctw, fobii) czy braku podstaw swoich objawów somatycznych, jednakże przeżywa lęk związany z nimi. Między innymi ta cecha – krytycyzm wobec swoich objawów – różni nerwicę od psychozy.

    Dawne (historyczne nazwy) na zaburzenia nerwicowe to podrażnienie mlecza, nerwospazmy, newroza zmienna, ogólna nadczułość, newrozyzm czy cerebropatia sercowo-mózgowa[2]. Termin "nerwica" (ang. neurosis) został wprowadzony w XVIII w. przez szkockiego lekarza Williama Cullena.

    Spis treści

    1 Mechanizm
    2 Przejawy w kontaktach interpersonalnych
    3 Objawy
    4 Przyczyny
    5 Skutki
    6 Schemat zaburzeń nerwicowych DSM-IV
    7 Podział zaburzeń nerwicowych według ICD-10
    8 Podział nerwic według Antoniego Kępińskiego
    9 Leczenie nerwic
    10 Zobacz też
    11 Przypisy
    12 Bibliografia
    13 Linki zewnętrzne

    Mechanizm
    STRES PRZEWLEKŁY
    psychosomatyczny, chroniczny
    WZMOŻONA AKTYWNOŚĆ
    REAKCJE
    PRZYSTOSOWAWCZE
    MOŻLIWOŚCI
    PRZEDEFINIOWANIE
    SYTUACJI
    ZMIANA
    ŚRODKÓW
    SUBSTYTUCJA
    CELU
    STABILIZACJA
    ZACHOWANIA
    (PRZECZEKANIE)
    DALSZA FRUSTRACJA
    REAKCJE OBRONNE
    MOŻLIWOŚCI
    AGRESJA
    FIKSACJA
    REGRESJA
    RACJONALIZACJA
    REAKCJE NERWICOWE

    Błędne koło objawów nerwicowych polega na dodatnim sprzężeniu zwrotnym pomiędzy objawami[3]. Np. lęk wyzwala dodatkowe objawy wegetatywne, które z kolei nasilają lęk, który dodatkowo wzmaga objawy wegetatywne.

    lęk – irracjonalne zachowanie wynikające z nieuzasadnionego poczucia niepokoju, punkt krystalizacyjny dla innych objawów
    zaburzenia wegetatywne – dolegliwości bólowe, zaburzenia snu, zaburzenia łaknienia, zaburzenia seksualne

    Przejawy w kontaktach interpersonalnych

    Perfekcjonizm – uznawanie działania o cechach doskonałości za jedynie dopuszczalne
    Egocentryzm – nadmierna koncentracja uwagi na sobie i poczucie szczególnego charakteru własnych dolegliwości nerwicowych; nieuzasadnione oczekiwania wobec otoczenia
    Uzależnienie – od osób, używek, nawyków itp.

    Objawy

    Manifestacje zaburzeń nerwicowych mogą przyjmować następujące obrazy:

    objawy somatyczne:
    porażenia narządów ruchu lub pewnych ich części,
    brak czucia (anestezja, analgezja) pewnych obszarów skóry, zaburzenia wzroku, słuchu lub nadmierna wrażliwość na bodźce, trudności z oddychaniem, uczucie ciasnoty w klatce piersiowej,
    napięciowy ból głowy , ból żołądka, serca, kręgosłupa, zawroty głowy, drżenie kończyn, kołatanie serca, nagłe uderzenie gorąca,
    zespoły objawów charakterystyczne dla niektórych chorób czy stanów fizjologicznych (np. urojona ciąża, zaburzenia mowy, zaburzenia równowagi, napady drgawkowe przypominające padaczkę, itd.),
    zaburzenia funkcjonowania organów wewnętrznych,
    zaburzenia seksualne (np. zaburzenia erekcji, anorgazmia, wytrysk przedwczesny),
    zaburzenia funkcji poznawczych:
    natrętne myślenie,
    natręctwa ruchowe,
    zaburzenia pamięci,
    trudności w koncentracji uwagi,
    subiektywnie odczuwalne zmiany w percepcji rzeczywistości (np. derealizacja),
    zaburzenia emocji:
    fobie – patologiczny lęk przed pewnymi przedmiotami (np. ostrymi narzędziami), zwierzętami (np. pająkami, myszami), sytuacjami (lęk przed otwartą przestrzenią – agorafobia, zamkniętą przestrzenią klaustrofobia, lęk przed autobusami, tłumem, ekspozycją społeczną, wyjazdami),
    lęk wolnopłynący, nieokreślony niepokój,
    nagłe napady lęku,
    brak motywacji, apatia,
    zanik zdolności odczuwania przyjemności (anhedonia)
    stan podwyższonego napięcia, poirytowanie,
    labilność emocjonalna,
    przygnębienie,
    zaburzenia snu, najczęściej bezsenność.

    Powyższe objawy nie mają podłoża organicznego. Mogą mieć różne nasilenie.
    Przyczyny


    rodzina←
    praca←
    WYMAGANIA
    SPOŁECZNE
    I
    ROLA SPOŁECZNA
    →stan fizyczny
    →stan UN
    →rola neurotransmiterów
    →dziedziczne i wrodzone
    cechy temperamentalne

    CZYNNIKI
    BIOLOGICZNE

    PRZEŻYCIA
    TRAUMATYCZNE
    ↓ ↓
    urazy psychiczne stres przewlekły
    NERWICA


    Źródłem zaburzeń nerwicowych są nierozwiązane nieuświadomione konflikty wewnętrzne, najczęściej pomiędzy dążeniami jednostki a jej możliwościami, potrzebami a obowiązkami, pragnieniami a normami społecznymi. Pojawiają się wtedy, kiedy wrażliwa i nieodporna na stresy osobowość poddawana jest presji sytuacji (często świadomie akceptowanej), a wymagającej od niej funkcjonowania sprzecznego z nieuświadomionymi tendencjami. Przyczyną nerwic może być także deficyt opieki rodzicielskiej w dzieciństwie lub nieodreagowany uraz (trauma).
    Skutki

    Wtórnymi skutkami nerwicy może być: zaniżone poczucie własnej wartości i dążenie do kompensowania go szczególnymi osiągnięciami, czy nadmiernym zaangażowaniem w pracę. Szczególną uwagę zwrócił na ten aspekt Alfred Adler. Współcześnie za podstawowy skutek nerwicy uważa się zgeneralizowaną utratę radości życia. Szczegółowo może to być np. wypadanie z ról społecznych i rodzinnych, nadużywanie systemu medycznego, zbędnie podejmowana diagnostyka, zbędne uzależniające stosowanie farmakoterapii, spadek aktywności i wydolności zawodowej, izolacja w domu, a nawet samobójstwa.
    Schemat zaburzeń nerwicowych DSM-IV
    LĘK


    odczuwany domniemany


    zaburzenia
    związane
    ze strachem zaburzenia
    związane
    z lękiem zaburzenia
    obsesyjno-
    kompulsyjne zaburzenia
    somatoformiczne

    fobia, PTSD


    zespół paniki,
    zespół lęku
    uogólnionego zaburzenia
    dysocjacyjne,
    konwersyjne


    amnezja
    psychogenna,
    fuga zaburzenia
    somatyzacyjne osobowość
    mnoga

    uporczywe bóle
    psychogenne,
    hipochondria

    dysmorfofobia
    Podział zaburzeń nerwicowych według ICD-10

    W klasyfikacji ICD-10 zaburzenia nerwicowe są definiowane jako zaburzenia psychiczne nie mające podłoża organicznego, w których nie dochodzi do zakłócenia oceny realności ani trudności w rozróżnieniu między subiektywnymi doświadczeniami choroby a realnością zewnętrzną. Nawet znacznie zaburzone zachowanie pozostaje w granicach akceptowanych społecznie. Zachowania nieakceptowane społecznie mogą się ujawnić w stanach dysocjacji.

    Do zaburzeń nerwicowych ICD-10 zalicza:

    zaburzenia lękowe, w tym w postaci fobii,
    zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (dawniej nerwica natręctw),
    reakcje na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne,
    zaburzenia dysocjacyjne (konwersyjne),
    zaburzenia występujące pod postacią somatyczną.

    Podział nerwic według Antoniego Kępińskiego

    nerwica neurasteniczna – poczucie zmęczenia nieadekwatne do sytuacji, spowolnienie procesów poznawczych,
    hiposteniczna – ogólne osłabienie bez podłoża organicznego,
    hipersteniczna – rozdrażnienie, objawy somatyczne: bóle głowy (tzw. kask), derealizacja, lękliwość, hipersomnia,
    nerwica hipochondryczna – zgeneralizowane poczucie choroby, skupienie uwagi na doznaniach, błędne koło oparte na nieustannej interpretacji i transformacji objawów,
    nerwica histeryczna – przeniesienie lęku na sferę somatyczną – intensywność, ekspansja objawów, teatralność (zob. osobowość histrioniczna),
    nerwica depresyjna – smutek, apatia, zahamowanie psychoruchowe,
    nerwica anankastyczna – wyobrażenie i rytuały redukujące lęk, zespół natręctw i kompulsyjnych zachowań,
    nerwica lękowa – fobia.

    Leczenie nerwic

    Przyjmuje się, że podstawą leczenia w większości przypadków powinna być psychoterapia, która poprzez zmianę zachowania i interpretacji własnych objawów i bodźców lękotwórczych pozwala przerwać mechanizm błędnego koła (terapia poznawczo-behawioralna). Psychoterapia pozwala również rozwiązać konflikty intrapsychiczne, które leżą u podłoża wielu zaburzeń z tej grupy.

    Często stosowaną metodą jest również farmakoterapia – stosowana jako leczenie objawowe, doraźnie wspomagające, zależne od stanu pacjenta. Stosuje się przede wszystkim leki anksjolityczne, np. w lęku napadowym lub w sytuacji, gdy objawy nie pozwalają na podjęcie psychoterapii. Drugą najczęściej stosowaną grupą leków są SSRI – leki antydepresyjne drugiej generacji wykazujące się działaniem anksjolitycznym.
    Zobacz też

    Mechanizm powstawania nerwic w ujęciu psychoanalitycznym
    Nerwica niedzielna
    Kwestionariusz osobowości nerwicowej KON-2006
    Kwestionariusz objawowy „O”
    Kwestionariusz objawowy „S”

    Przypisy

    Adam Bilikiewicz, Stanisław Pużyński, Jacek Wciórka, Janusz Rybakowski: Psychiatria.. T. 3. Wrocław: Urban & Parner, 2003, s. 434. ISBN 83-87944-24-6.
    Marek Jarosz: Co każdy powinien wiedzieć o chorobach psychicznych. Łódź: Piątek Trzynastego Wydawnictwo, 2004, s. 68-69, seria: Nasze zdrowie. ISBN 83-7415-003-3.

    D.L. Rosenhan, M.E.P. Seligman: Psychopatologia, Tom I i II. Warszawa: Polskie Towarzystwo Psychologiczne, 1994.

    Bibliografia

    ICD 10.Zaburzenia psychiczne u osób dorosłych. Opisy przypadków klinicznych.. Gdańsk: American Psychiatric Press – Medical Press, 1999, s. 181. ISBN 83-87909-55-6.

    Linki zewnętrzne

    Polskie forum o nerwicy
    Nerwica natręctw

    Kategoria:

    Zaburzenia nerwicowe

  22. #52
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    Cytat Napisal stalker8 Zobacz post
    W ogóle ciągle zastanawiam się czemu służy to forum - medyczka.pl. Jakieś reklamy szeptane, niby jacyś specjaliści, których nie widać; tematy sugerujące... Co tu chciałem znaleźć? No i tyle na dziś padam ze zmęczenia.
    Cytat Napisal Nie zarejestrowany Zobacz post
    Zaburzenia nerwicowe [...]
    Błędne koło objawów nerwicowych polega na [...]

    Przypisy

    Adam Bilikiewicz, Stanisław Pużyński, Jacek Wciórka, Janusz Rybakowski: Psychiatria.. T. 3. Wrocław: Urban & Parner, 2003, s. 434. ISBN 83-87944-24-6.
    Marek Jarosz: Co każdy powinien wiedzieć o chorobach psychicznych. Łódź: Piątek Trzynastego Wydawnictwo, 2004, s. 68-69, seria: Nasze zdrowie. ISBN 83-7415-003-3.

    D.L. Rosenhan, M.E.P. Seligman: Psychopatologia, Tom I i II. Warszawa: Polskie Towarzystwo Psychologiczne, 1994.

    Bibliografia

    ICD 10.Zaburzenia psychiczne u osób dorosłych. Opisy przypadków klinicznych.. Gdańsk: American Psychiatric Press – Medical Press, 1999, s. 181. ISBN 83-87909-55-6.
    ...ble,ble,ble


    Czyli nie polecasz tym razem "Psychology of life", ani nauki życia stamtąd.
    2. Mój lęk (przed bandytami), nie jest irracjonalny, a objawy które opisałaś w większości mam. I co z tego? - No to, żebym lepiej uważał, aby ktoś z nich nie stracił do mnie cierpliwości, skoro nie potrafię uniknąć wchodzenia im w paradę.

  23. #53
    bibitka jest nieaktywny
    Użytkownik
    Zarejestrowany
    Dec 2016
    Postów
    35

    Może spróbuj Nerwomix mi pomaga i co najważniejsze nie uzależnia. A jeśli nie pomoże to musisz iść do lekarza i nie bagatelizuj tego

  24. #54
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    bibitka, ale do mnie to piszesz? chyba już nie chcę odpowiadać. Bez sensu tak, coś udowadniać swoje, zaczepiać kogoś, po co; już dość chyba. Nie będzie lepiej. Chciałbym zapomnieć to wszystko. Co ja tu... - szukałem powierników, czy kogo... czego...? Sprawdzać co może dać ten nervomix - sprawdzałem już jakiś różeniec... nie chce mi się więcej, nic mi się nie chce. Położyłbym się - i pospał. Mimo, że dzisiaj jakoś, z przebudzeniem, ale spałem.

  25. #55
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    ...wybudzeniem - głupio napisałem, znowu.

  26. #56
    Depresanum jest nieaktywny
    Nowy użytkownik Avatar Depresanum
    Zarejestrowany
    Feb 2017
    Skad
    Warszawa
    Postów
    4

    Nerwica nie jest wyrokiem, o czym pamiętać powinny osoby dotknięte zaburzeniami, jak i ich bliscy. Powrót do satysfakcjonującego życia zapewnia farmakoterapia, ale przede wszystkim psychoterapia (indywidualna bądź grupowa). Pozwoli ona "przepracować" obszary konfliktowe, które trapią chore osoby.

  27. #57
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    Cześć Depresanum. U mnie poprawę można by spowodować, gdybym nie musiał przebywać tam gdzie jestem związany świadczeniem pracy. W ogóle: lepszy stan zdrowia i można mieć więcej godności - próbować iść gdzie indziej (pisałem tutaj, że natrafiłem na informację co to godność - wg Skinnera). Na grupową - ani żadną... można powiedzieć, że nie zasługuję, zresztą miałem z pzp indywidualnie odbywać spotkania, ale to, jak rozumiem po to, żeby podeprzeć opinię doktor - szkalującą, uważam. Ale mieć swoją grupę, to jest mieć akceptację w jakiejkolwiek grupie. Wtedy już ktokolwiek może się liczyć z tym, że jakakolwiek inna grupa osób jest za mną... - może nie najlepiej to określiłem... ale tak to działa: presja grupy - też jest coś takiego, prawda? Niestety nie mam na to szans, aby moja pozycja społeczna wzrosła - nie mam kompletnie nikogo, poza starymi rodzicami. Ostatnio myślę, że dotyka ich starość i to już. Oraz, że w takim razie wolałbym zostać z nimi, niż iść do kogokolwiek, skoro moja ułomność tak kłuje w oczy, a jeszcze spontanicznie bezmyślny, albo próbuję coś fikać - jak na forum tu, więc ściągam tylko na siebie agresję, przemoc nawet. Niebezpieczny wpis, czemu dalej tu siedzę.

  28. #58
    Jarok jest nieaktywny
    Nowy użytkownik
    Zarejestrowany
    Dec 2016
    Postów
    25

    Co do tabletek to nie jest to głupi pomysł, akurat ten Nervomix pomaga na takie problemy, przynajmniej mi Generalnie Twój problem jest według mnie dość specyficzny i chyba dobrym rozwiązaniem będzie wizyta u dobrego specjalisty.

  29. #59
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    → newsweek.pl/nauka/jak-brak-snu-niszczy-mozg,artykuly,345817,1.html

  30. #60
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    → newsweek.pl/nauka/jak-brak-snu-niszczy-mozg,artykuly,345817,1.html

    i do tego sikanie nad ranem. Zakopiecie temat?

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Leki na bezsenność a nocne drętwienie.
    Przez Stanisław 100 w dziale Forum kardiologiczne
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 09-24-2015, 22:55
  2. Bezsennośc a witmaina B1
    Przez szympex w dziale Forum ogólne
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 08-24-2014, 19:07
  3. POMOCY(nerwica natręctw,problemy z jedzeniem,lęki)
    Przez 0fear0 w dziale Forum psychiatryczne
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 09-17-2013, 21:54
  4. bezsennosc
    Przez raffaello w dziale Forum neurologiczne
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 04-04-2011, 09:57
  5. Bezsenność w ciąży
    Przez Nie zarejestrowany w dziale Forum ginekologiczne
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 12-15-2010, 16:40

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127