Od jakiegoś czasu mam dziwne hm "napady". Po prostu siedząc, nagle zaczynam czuć się okropnie. Zaczyna mi być niedobrze, serce bije tak mocno, że cała się trzęsę i od środka czuje uderzenia gorąca. Trwa to kilka minut, choć wtedy wydaje mi sie że wieczność. Ostatnio takie "ataki" mam częściej i są mocniejsze, ktoś powiedział zebym zbadała się w kierunku nerwicy, ale nie czuje się chora, czy są może jakieś sposoby na złagodzenie tych napadów? Czekam na odpowiedz