Witam. Mam 22 lata 186 cm 86 kg. Od ponad pół roku borykają mnie dziwne objawy. Co miesiąc wracają mi takie objawy: wzdęcia, lekkie biegunki, i mdlenie (24h uczucie chęci wymiotowania), i zawsze myślałem że to grypa jelitowa i brałem nifuroksazyd i mi przechodziło po 4 dniach i tak co miesiąc jest. Ostatnio udałęm się do lekarza i na podstawie rozmowy stwierdził że może to być refluks żołądka, chociaż chciał gastroskopie robić ale ja jestem osobą przerażliwie bojącą się lekarzy i badań więc nie zrobiłem. Dostałem debretin 100 mg i po nim ustapiły zawirowania w jelitach wzdęcia ale pozostały mdłości więc wziołem na własną ręke do tego nifuroksazyd i przeszło. Troszke straciłem na wadze tzn z 90 na 86 ale też mniej jadłem przez te problemy więc może to wynik z diety. Od tygodnia niby jest ok ale od czasu do czasu mnie łapie mdlenie i lekkie wzdęcia. I czuję że znowu za miesiąc wróci. Co robić ? Co to może być ? Zrobiłem test na helicobakter na krew i nie mam bakterii ? Pomóżcie. Może to byrefluks ?