Jakieś 2 lata temu z leczonej wcześniej dolnej szóstki wypadła mi plomba, miałam do tej pory traumę przed dentystami, więc nic z tym nie zrobiłam. Najpierw plomba wypadła, potem przez jakiś czas ząb okrutnie bolał, później się złamał (co widać na zdjęciu) i w końcu coś w nim wyrosło (ten "obiekt" w czerwonym kółku).

Z wiekiem trochę zmądrzałam i postanowiłam z zębami zrobić porządek, zaczynając od najgorszego - czyli od tej szóstki właśnie. Ząb jest pewnie do usunięcia, jakoś to przeżyję, chciałabym tylko wiedzieć co mnie czeka i stąd moje pytania - czym jest ta narośl? Podczas ekstrakcji pewnie i jej trzeba będzie się pozbyć - w jaki sposób?

Dodam, że od pewnego czasu ten ząb w ogóle nie boli, a to "coś" nie bolało nigdy, mogę sobie to naciskać, zagryzać, nic nie czuję.