Witam, w środę rano zauważyłam, ze mam czerwoną świecącą sporą krostę na czole. Nie przejęłam się szczególnie, zapudrowałam i poszłam do pracy. Tak zrobiłam też kolejnego dnia. W piątek już (pomimo pudru) kilka osób spytało czy się uderzyłam, bo ślad na czole był bardzo widoczny. W sobotę zobaczyłam kolejny mniejszy ślad trochę niżej i taki sam jak na czole zobaczyłam na powiece. Zaczęłam puchnąć. Czułam taką pokrzywkę w zaczerwienionych miejscach. W niedziele rano gdy się obudziłam miałam napuchnięte całe czoło i oczy do tego stopnia, że jedno ledwo otwierałam. W poniedziałek rano poszłam do lekarza. Ślad na czole nie był już tak duży, ale pojawiły się na nim (tak samo jak na powiece) takie jakby ciemne strupki. Pani doktor stwierdziła, że to reakcja uczuleniowa na ukąszenie jakiegoś owada. Dostałam dwa zastrzyki: domięśniowy i dożylni. Przepisała mi wapno (3 razy dziennie), Zyrtec (raz na dobę) i żel Altacet. Po zastrzykach rzeczywiście opuchlizna trochę zeszła, ale teraz znowu wszystko wróciło do stanu poprzedniego. Dodatkowo zauważyłam powiększone węzły chłonne ( zawsze miałam powiększone,ale teraz są znacznie) i trochę zaczyna boleć mnie ucho. Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale chciałam wszystko szczegółowo opisać. Martwię się trochę. Jak długo będę taka opuchnięta? Bardzo proszę o odpowiedź.