Napisal
Nie zarejestrowany
Dzięki, miło że ktoś rozumie ten problem.
Niestety, z tym co ja mam, nie da się żyć.
Oczy są czerwone jak rak, wyglądam jak wampir, nie mogę normalnie funkcjonować, byle światło mnie razi i mrużę oczy tak bardzo, że prawie nic nie widzę. Nie potrafię się koncentrowac, jestem ciągle rozdrażniony i zmęczony przez te oczy.
Dziś zaryzokowałem po raz kolejny i pojechałem do miejskiego szpitala do okulisty. Niestety, lekarz potraktował mnie rutynowo, powiedział "alergia" i z receptą na kropelki odesłał do domu.
Krople użyte, maść zastosowana... poprawy żadnej !!!
Tak jak pisałem, jestem umówiony do doktora Józefa Kałużnego w Bydgoszczy. Ale czy stanie się cud?
Nie wiem... skoro dziesięciu róznych okulistów nie pomogło, to czy nagle ten jedenasty pomoże?
Byłem już w prywatnych klinikach w Polsce, gdzie niby siedzą okuliści europejskiej sławy (moim zdaniem na wyrost) i niestety nie pomogli, nawet nie postawili prawidłowej diagnozy, nie mówiąc już o leczeniu.
Odnoszę wrażenie, że przepisują mi ciągle te same leki, tylko nazwy inne i opakowania, ale wszystkie na jedno kopyto, z reguły nawilżające - a przecież nie mam suchego oka.