Witam! Chciałabym dowiedzieć się czy to co mi się dzisiaj przytrafiło może być czymś poważniejszym mianowicie za kilkanaście dni mam maturę czyli ogromny stres a jestem osobą, która bardzo często się denerwuje do tego doszedł stres związany ze śmiercią bliskiej mi osoby oraz nagłe problemy rodzinne. odczułam dziś nagły wielki ból w okolicy serca, który promieniował na całą lewą rękę tak że nie mogłam ruszać palcami i na lewą część pleców zrobiło mi się duszno i słabo pomimo tego że stałam na dworze w zimnie. Po kliku minutach ból troche ustąpił lecz czułam drętwienie w lewej ręce. Teraz jestem około 3 godzin po tym ataku i nadal czuje ból w lewej ręce przy ruszaniu oraz czuje że jest osłabiona. Jak już wspomniałam chciałabym dowiedzieć się czy może być to coś poważnego?