Witam,

Otóż moje pytanie dotyczy przepukliny pachwinowej. Operacja z użyciem Siatki, przepuklina niewielka, wielkości dojrzałego winogrona.*

Operacja odbyła się 5 kwietnia 2019 roku. Jak do tej pory wszystko było okej, wiadomo miewałem bóle mocniejsze, słabsze, a najbardziej podczas siedzenia w aucie, ból w miejscu wszycia siatki, promieniował w dół. Na kontrolach które miałem, wszystko bywało okej. Zaś, dnia 19.06.2019 miałem kontrol, jak zawsze było wszystko dobrze, i od dłuższego czasu nic nie bolało, wcześniej jeździłem już rowerem, czasami kopnąłem piłkę, zaczynałem trucht, po tej kontroli wróciłem do domu zabrałem się za wymianę oleju w motorze, nic nie dźwigałem, tyle co zawsze, żeby wyprowadzić motor, czy przenieść walizkę z kluczami (zero bólu, delikatnie), zaś była potrzeba schylania, kucania itd, i po tym zaczęło mnie boleć w miejscu wszycia siatki, ból promieniuje lekko w dół i wchodzi na penisa, boli jak chodzę, jak się schylam ( czego wcześniej nie było ) i boli przy siedzeniu, zaś gdy leżę, ból ustępuje, nic niepokojącego nie wyskoczyło, wygląda jak wyglądało wcześniej, zaś ból identyczny, tylko mocniejszy, jak na początku po operacji pojawiał się podczas siedzenia w aucie, funkcjonuje tylko dzięki tabletką przeciw bólowym. Pytanie.. Co mogło coś stać, jaka jest przyczyna, było już kolorowo.. Że mógł bym góry przenosić, choć tego nie robiłem, uważałem z dźwigniem, stopniowo, po tych 2 msc i 3.tygodniach, max co podnosiłem to z.10 kg, czy to może być wina jakiegoś nerwu? Mógł przeskoczyć i go uciskam ? Nie mam pojęcia.co robić, a do pracy muszę chodzić...*