Dzień dobry,

Mam 24 lata, ważę 82kg, wzrost 186cm

Naczytałem się już wiele artykułów, forum, lecz nigdzie nie uzyskałem odpowiedzi na mój problem.
Od kilku lat zmagam się z nadpotliwością. Zaczęło się od pach, dłoni,twarzy, aż po całe ciało... Największy problem mam z poceniem się na twarzy. W sytuacjach stresujących nasila się jeszcze bardziej, lecz w zwyczajnych sytuacjach (np. zakupy w sklepie, rozmowa ze znajomymi, ) również. Stosowałem wiele środków, lecz żaden z nich nie pomaga w 100%. Zrobiłem również badanie krwi na tsh, ft3 i ft4 , glukoza, niestety badanie nic nie wykazało.. Jestem w stanie przeżyć życie kiedy się pocę na plecach, dłoniach, lecz pocenie się na twarzy bez żadnego wysiłku mnie przeraża, nie jestem w stanie tego ukryć. Nie potrafię znaleźć przez ten problem pracy. Słyszałem o hipnozie, może przyczyna leży w psychice? Czy jest ktoś w stanie mi pomóc?

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam