Witam. Jestem 25-letnim mezczyzna. Od kilku lat mam problem z mocnym poceniem sie. Jestem w 100% pewny, ze ma to zwiazek z masturbacja, poniewaz obserwuje swoje cialo dosc dlugo i dzien po masturbacji nachodza mnie napady goraca, poce sie bardzo mocno. Efekt utrzymuje sie pare dni, potem jest dalej ale juz mniejszy. Czym dluzszy okres abstynencji to pocenie i zwiazane z tym inne efekty takie jak ( przemeczenie, trudnosci z koncentracja itd) zmniejszaja sie. Probowalem juz wielu takich przerw ale zwykle po okolo 3 tygodniach mam polucje w nocy i kolo zaczyna sie od nowa. Masturbuje sie raz na tydzien lub dwa. Ratunkiem jedynie jest antridral, ktorego uzywam pod pachy, na plecy ale to nie jest rozwiazanie dlugotrwale i dlatego pisze ten post. Sporo czytalem i duzo osob pisze, ze masturbacja i nadpotliwosc nie ma zadnego zwiazku, ale sa w bledzie. Glownie na angielskich forach wyczytalem, ze niektorzy tez mieli takie przypadki. Bylem juz u wielu lekarzy w moim malym miescie, ale ze wstydu nie wspominalem ze ma to zwiazek z masturbacja. Teraz przenioslem sie do wiekszego miasta i chcialbym wybrac sie do lekarzy i opowiedziec to wszystko. Pytanie : Czy mam wybrac seksuologa czy endykronologa ?