Moja córka ma 15 lat miała robione badanie MRI, wynik ukazał się zmiany.


MRI mózgowia wykonano w trzech płaszczyznach prostopadłych uzyskując obrazy T1-zależne oraz PD i T2-zależne przed i po wzmocnieniu kontrastowym
W obrębie prawego konaru mózgu w gałce bladej stronie prawej z modelowaniem tylnej odnogi i kolana prawej torebki wewnętrznej również w jej części skierowanej w kierunku prawego pasma wzrokowego widoczne są izointensywne na obszarach PD i T2-zależne obszary. Największa ze zmian w gałce bladej po prawej stronie wielkości do 13 mm. Mózgowie bez innych jednoznacznie wydzielonych zmian ogniskowych poza opisanymi, nieposzerzony układ komorowy ustawiony pośrodkowo.

Oto wynik co on oznacza dla mojej córki czy jest to niepokojący wynik co powinnam zrobić. Byłem z nim u pediatry i usłyszałam coś takiego że opis badania wykazuje na zmianę pseudo-nowotworową i że jest to zmiana nerwiakowłókniata. Proszę o pomoc o tym myśleć. Czy jakieś dodatkowe badania powinnam zrobić córce.
Córka jest chora na NF1, ma na skórze plamy, piegi pod pachami, guzki Lischa i 2 nerwiakowoknaki skórne. MRI było wykonane rutynowo ponieważ kiedyś córka miała zmiany hiperintensywne które uległy regresji. Ostatnio córkę mocno bolała głowa, miała zawroty głowy oraz mdłości i dla tego neurolog zdecydował się na powtórne MRI.
Czy te zmiany są groźne, i czy muszę znów córce zacząć wykonywać MRI co rok lub co 2 lata