Witam. Przychodnia medyczna w weekendy w moim mieście jest zamknięta więc proszę o pomoc.Od 3 tygodni czuję przed snem jakieś bulgotanie przelewanie, a jak przyłożę rękę to czuje jakby jakieś pęcherzyki powietrza albo jakieś bąbelki. To było do zniesienia, ale od 2 dni nie mogę spać. Dokładniej jak się kładę to robi mi się gorąco, pocę się, nie mogę dobrze oddychać, i zaczyna mnie boleć niesamowicie brzuch nad pępkiem... nie idealnie tylko trochę wyżej-nadbrzusze. Przez to spałem tylko 2h przez to. Położyłem się o 24 i leżałem z tymi objawami do 5 z przerwami na toaletę(z 6-7 razy byłem) Teraz jak to piszę, siedzę i wydaje się być ok choć godzinę temu jeszcze czułem ból. Straciłem apetyt, ale mama poprosiła żeby zjadł coś, więc zjadłem pół dużej bułki z masłem i napiłem się 2 kubki gorącej wody. Chcę również dodać, że byłem 2 miesiące temu w szpitalu, a w rozpoznaniu wpisali biegunka krwotoczna,a wypuścili mnie po 9 dniach. Brzuch mnie bolał w tym samym miejscu. To chyba żołądek, ale pewny nie jestem pomocy ;[... Ps. Pod żuchwą mam 4 ruchome kulki jakby, czy to coś poważnego?... Nie są jakieś gigantyczne, ale przestały się zmniejszać,tzn. że były duże zmniejszyły się do małych, ale zniknąć nie chcą ;p