Od jakiegos czasu zauwazylam ze mimo siedzenia bez ruchu moje cialo sie rusza. Siedzialam na schodach nie ruszalam sie w pewnym momencie spostrzeglam ze mimo to iz sie nie ruszam moje cialo sie rusza czulam te ruchy ale nie moglam ich powstrzymac. To bylo jakies 2miesiace temu. Zawolalam meza i poprosilam go zeby mnie obserwowal przez chwile i on stwierdzil ze sie ruszam.
od tego momentu zwracam na to wieksza uwage i za kazdym razem jak siedze bezruchu po kilku minutach moje cialo zaczyna sie ruszac a w szczegolnosci glowa.
powiem szczerze ze zaczyna mnie to troche martwic
ktos moze pomoc?