Witam, chciałam dowiedziec sie cos wiecej.. moze ktos byl w podobnej sytuacji ?
Wszystko zaczeło sie z pół roku temu kiedy okres spozniał mi sie 3 miesiące, byłam u ginekologa ale on stwierdził że to problem nieregularnych miesiączek i że nic na to nie poradzi. Kazał udac mi sie do lekarza rodzinnego i zrobic badania na tarczyce. Tak tez zrobilam ... badania wyszły okey.. lekarz rodzinny zlecil mi badanie usg brzucha ktore tez wyszło okey... nikt nic wiecej nie chce robic a ja po tym jak dostalam okres mialam bardza skąpy i teraz od ostaniego razu mijaja kolejne 2 miesiące jak okresu nie mam .. ;( jestem wykonczona juz , martwie sie ;(
chciałabym założyc za niedługo rodzine ale to raczej sie nie uda sad
koleżanka mowiła mi ze to może byc wina torbieli... nawet nie chce o tym myslec..


co powinnam zrobic jak kazdy mnie olewa ? ;/