Może trafię w końcu na kogoś, kto miał taki problem jak ja bo lekarze różnych specjalności jakoś sobie do tej pory nie dali rady. Zawsze pierwszego dnia miesiączki okropnie bolą mnie nogi, jak by to było zapalenie żył, zresztą są one bardziej widoczne i czerwone, szczypią gdy pękaja kolejne małe naczynka. Trwa to zwykle dzień, czasem kilka godzin i przechodzi. Zdarza się jak teraz np., ze trzyma mnie trzeci dzień. Ból jest okropny nawet gdy trzymam nogi do góry, zakładam pończochy uciskowe, diohespan, heparyna w brzuch i inne takie nie pomagają, jestem wyłączona z życia w tym czasie. Nawet nie mogę pracować na cały etat, bo co powiem że co miesiąc potrzebuję wolne? Miałam robione badania krwi w trakcie miesiąca i dokładnie wtedy gdy pojawił się ból przez hematologa i stwierdził że są wzorowe. Ja myślę że to jakoś jest powiązane z hormonami, ale mam wrażenie że mnie lekarze lekceważą, bo dziwnie patrzą i milkną. A to wierzcie bardzo utrudnia mi życie. Mam 36 lat i 3 dzieci.