Temat: Mam pewne ciężkie choroby i szukam jakiegoś szpitala psychiatrycznego na Śląsku.

Witam.Mam 32 lata i choruje na prawie wszystkie dolegliwości psychiczne które mi nie dawają spokoju i mam myśli samobójcze i mam depresję ,autyzm,schizofrenię,lęk problemy z pamięcią które mi koliguje całe życie.I mam orzeczenie o stopniu niepełnesprawności o grupie lekkiej.I wszystko mnie denerwuje i jestem wraźliwy na gazowanie silników aut.I mam fobię społeczną i straszny lęk i jestem znerwicowany.I według mnie to powinien dostać rentę a starałem się i nie dostałem.I szukam jakiegoś szpitala psychiatrycznego na Górnym Śląsku gdzie mogłbym spędzić na odziale zamkniętym pod obserwacją lekarzy.A leczę się psychiatrycznie i biorę leki ale leki mi wcale nie pomagają.I proszę o pomoc

Witaj
Jeśli leki Ci nie pomagają to nalezy to powiedzieć psychiatrze, zmieni wtedy na inne.

Napisal ciborekx28

I szukam jakiegoś szpitala psychiatrycznego na Górnym Śląsku gdzie mogłbym spędzić na odziale zamkniętym pod obserwacją lekarzy.

Sam na wlasne życzenie tam chcesz iść? konsultowałeś to z lekarzami?

Mozna też udać sie na terapie grupową, porozmawiaj z lekarzem o tym ...
Pozdrawiam

A z ośrodków to może PZOL w Międzybrodziu, na ich stronie powinny być informacje co jest potrzebne do przyjęcia.

Mówiłem lekarzowi czy by nie zmienił na inne leki i dalej przepisał te same lekarstwa.A gdzie to jest Międzybrodzie

Może warto udać sie do innego psychiatry, skonsultować to. W każdym razie nie zaszkodzi.
Międzybrodzie B. jest w powiecie żywieckim.
Pozdrawiam

Znalazłem stronę w internecie z danymi to tego szpitala w Międzybrodziu i nie da się dodzwonić do nich i pisałem e-maila i nic i nie wiem co dalej będzie z moimi dolegliwościami nikt mi nie pomoże chyba .

Są tam jeszcze na stronie wewnętrzne telefony. I w ten sposób spróbuj, ktoś na pewno odbierze.
Powodzenia!
Pozdrawiam

Dzwoniłem z tych dwóch numerów i nic .Nikt się nie odzywa.A inny szpital oprócz tego na śląsku

Na centralę są 3 numery i oprócz tego masz wewnętrzne podane na każdy oddział. Próbowałeś tak?
Pozdrawiam

Udało się dodzwonić i powiedzieli mi że muszę się skonsultować z ze swoim lekarzem psychiatrą i żeby wyraził zgodę na pobyt w tym właśnie szpitalu.

Na te schorzenia powinna nalezec sie renta. Jesli choroba byla przed 18 rokiem zycia to nalezy sie renta socjalna ale tylko jak sie jest do pracy niezdolnym calkowicie. W przypadku renty z tytulu niezdolnosci do pracy musza byc okresy skladkowe i nieskladkowe. Byc moze nie ma okresow skladkowych albo jest ich za malo i dlatego nie przyznali renty. Z zwykle na te schorzenia daja stopien umiarkowany gdyz taka osoba wymaga okresowej pomocy innych osob i taka osoba moze pracowac w zakladzie pracy chronionej.

I po kilku latach choroby byłem dwa razy w szpitalu psychiatrycznym i dostałem rentę z krusu i też się staram o grupę bo mam umiarkowaną a w przyszłym tygodniu stawiam na komisję i będe się starał o grupę upośledzoną w stopniu znacznym .I dzwoniłem tam do szpitala Międzybrodzia i powiedzieli że mam bliższy szpital w Lublińcu a to jest na NFZ.Bo szukam takiego szpitala gdzie są robione wszystkie badania takie tomograf ,rezonans głowy,eeg bo się faszeruję lekami a nic mi nie pomagają i lekarz psychiatra polecił mi psychiatrę Krzysztof Kucia ale w ogóle nie da się dodzwonić tam.Proszę o pomoc

I nici dzwoniłem do szpitala do Międzybrodzia i powiedziałem skąd jestem to powiedzieli że to nie ich rejon i że mam bliżej szpitale.I co mam sobie zrobić teraz.A może jakaś klinika na NFZ jak nie na nfz to prywatnie na górnym śląsku chodzi o szczegółowe badania jak tomograf,rezonans i inne.Bo te leki co biorę to na mnie nie działają i w tej mam doła.Jak ktoś chce się ze mną skontaktować to niech da e-mail.Proszę o pomoc

Tak mówisz - dwa posty wyżej, moje - teraz: odegrałem się, zemściłem pisząc w tematach o "andropauzie" i "izolacji" - skoro mi ktoś, albo coś (skrypt jakiś?) takie filmy nasunął - nie okazałem powściągliwości. Czy jednak powinienem być wdzięczny, bo jedyne co mam to wspomnienia - przeżycia. - Lepsze takie niż żadne. Są ze mną - a w nich ludzie, których sobie wyobraziłem, że chciałbym przy sobie mieć. No to otrzymałem - to co chcieli dać, a napraszałem się też sam.

Widzę analogię - napraszać się w nie swoim rejonie...
W swoim też - pamiętam, przecież - napraszałem się i również dostałem - co i przyniosłem tutaj...
Jestem zbyt zmęczony 21:42, żeby nad tym myśleć, wyciągnąć coś z tego, ale masz rację; ale nie wiem co z tego.