Mój synek ma skończone 6 miesięcy. Ostatnio zauważyłam na jego obydwu dłoniach tzw. małpie bruzdy. Synek rozwija się prawidłowo, można powiedzieć, że nawet szybciej od rówieśników, zarówno pod względem mowy jak i zdobywanych umiejętności. Jednak martwią mnie te bruzdy. Czy mogą oznaczać jakieś choroby genetyczne? Załączam zdjęcia rączek. A może to ja źle zinterpretowałam linie synka? I są całkiem normalne? Proszę o odpowiedź.
[IMG][/IMG]
[IMG][/IMG]
Jak dla mnie wyglądają normalnie, ale jeśli nadal będzie cię to niepokoiło wystarczy udać się do lekarza.
Moja lekarka niestety o wielu rzeczach nie słyszała, bo jest już wiekowa i dla niej wszystko jest nowością. Jedyne co leczy to przeziębienia i choroby dziecięce, a jeśli mam wątpliwości to zawsze mówi, że wymyślam. Wiem, że powinnam zmienić lekarza dziecka, ale nie mam wyboru, bo musiałabym dojeżdżać dosyć daleko, dlatego myślałam, że ktoś tutaj rozwieje moje wątpliwości.
100% to malpia bruzda (tzw simian line po angielsku). Moj syn tez ma takie na obu dloniach. Jest 100% normalny rozwija sie ksiazkowo jezeli nie lepiej.
Edytuj Post