Witam.
Rok temu wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem schizofrenii i przez rok zażywałam leki neuroleptyczne. Jednak teraz lekarz wyklucza schizofrenie. Stąd moje pytanie jesli nic mi nie było to jak w takich sytuacjach działają leki neuroleptyczne? Jakie zmiany mogą wywołać i czy mogą to być trwałe zmiany? Czy mogą one zaszkodzić i wpłynąć jakoś na moją psychikę?
Proszę o pomoc