Witam!! Chciałabym uzyskać profesjonalną odpowiedź na temat lęków i depresji. Od grudnia cierpię na depresję i lęki. Mam 2,5 letniego syna, jestem w związku z ojcem dziecka- kochamy się na tej płaszczyźnie jest wszystko w porządku. Wkręciłam sobie że jestem chora na jakąś chorobę, popadłam w depresję i lęki. Wiem że to irracjonalne, dlatego poszłam do psychiatry. Dostałam lek, setaloft , biorę go od 6 tygodni. Czuję się dość dobrze psychicznie, nie mam lęków, ale za to fizycznie mnie niszczy ten lek, mdłości, rozwolnienie, ogólne zmęczenie, brak sił. Nigdy w życiu na nic nie chorowałam. Zwykle źle się czuję gdy dopada mnie monotonia i nuda. Proszę o radę jak radzić sobie z takimi zachowaniami. Jak z tego wyjść i się pozbierać. Interesują mnie konkretne rady!!! Pozrawiam wszystkich i życzę zdrowia