Temat: laktacja po Sulpirydzie

Witam. Mam 18 lat i od dwóch tygodni zażywam sulpiryd 50mg, po leku dostałam laktacji, bolą piersi, czasem podbrzusze, a dzisiaj miałam lekki skurcz macicy, czy powinnam brać tabletki dalej czy odstawić?

Jeśli oczkujesz profesjonalnej odpowiedzi, szukaj forum gdzie są lekarze, tu nie ma żadnego lekarza. W wyszukiwarce google znajdziesz wiele portali medycznych gdzie można uzyskać odpowiedź,wystarczy wpisać w wyszukiwarkę, forum medyczne, i gdzieś na pewno uzyskasz odpowiedź

Taki link - pierwsze ze znalezionych:
→ forum.gazeta.pl/forum/w,15184,93810337,93810337,SULPIRYD_.html#p15874553 9

Cóż, czyli chyba odstawić. Moja daleka, daleka kuzynka z Wrocławia, dość dawno temu gdy była studentką medycyny, mówiła, że jeśli wystąpi jakiekolwiek działanie uboczne, to lek powinno się odstawić. To było dawno i sytuacji nie dotyczyła "takich" specyfików, leczyłem się wtedy na osteoporozę. W młodym wieku jeszcze mówi się to co myśli i wie. Współcześnie - mam takie wrażenia, że z wiekiem górę bierze interesowność.

Ruch jest dobry, ćwiczenia siłowe. Przyrost siły niesie satysfakcję, mimo że u mnie z tym kiepsko i może głupio myślę; może się tymi ćwiczeniami wykończę szybciej, ale jestem od dłuższego czasu na etapie, gdy myśl o zaprzestaniu ćwiczeń powoduje lęk, że choroba przyspieszy... że wkrótce koniec. Brak snu dokucza, no i objawy neurologiczne (niestety też stawy no i kręgosłup)... ale - właśnie ktoś życzliwy podesłał mi taką stronkę:

→trenerok.pl/choroby-a-trening-silowy-w-wieku-dojrzalym/

Niestety, to raczej nie dla mnie, takie ćwiczenia - nie dam rady. Choć oni starsi chyba mają rację, że to może pomóc prostować kręgosłup, w każdym wieku - umiarkowanie krzywy i pewnie bez zwyrodnień, a tym bardziej zzsk.

Tutaj - nie wiem... - może kolejna sugestia, wzmianka, że autyzm (ja - autyzm?) ; jakiś "sulpiryd"?...
A kuzynkę... - wcale nie znam, spotkałem ze trzy razy, w innych czasach, nie myślący po co ktoś studiuje medycynę - jak w ogóle myślą ludzie, którzy mają inne życie niż ja. To jest autyzm? Co za różnica teraz? Może lepiej się już nie odzywać. Bez sensu takie szczekanie. W końcu męczy. Z początku chęć, żeby wypowiedzieć to; durny, a oni i tak swoje wiedzą, robią co chcą, a ja tylko przeszkadzam. Nie przestanie - to farmaceutyk, a podać nawet wyobrażenie o nim - też działa, abym zaprzestał. Zobaczył gdzie jestem, a gdzie będę dalej nie chcę myśleć, nie chcę patrzeć, zamykam się przed tym. To jest chyba coś takiego. Ale od tych myśli nie ucieknę już, o to chodziło; głupi, słaby.