Mam 25 lat.Nie rodziłam, nie byłam w ciąży. W lutym po raz pierwszy wydłużyło mi się krwawienie, było obfite i trwało 11 dni. Zbagatelizowałam ten objaw, ponieważ wcześniej byłam chora, antybiotyki, osłabienie, sesja. W marcu sytuacja się powtórzyła. Po 11 dniach krwawienia trafiłam do ginekologa. Zdiagnozowano krwiaka macicy. Którego usunięto przez łyżeczkowanie. Wyniki badania histopatologicznego w porządku tj. skrzepy,fragmenty błony, endometrium bez cech sekrecji. Po zabiegu krwawiłam jeszcze 1,5 tygodnia. Po 3 tygodniach wizyta kontrolna u ginekologa i okazuje się, że kolejny krwiak na macicy, podobnych rozmiarów, regularny kształt. Kolejne krwawienie nastąpiło w przewidywanym czasie. Bardzo obfite i się wydłużało. Dostałam lekarstwa na obkurczenie macicy i zalecenie brania tabletek hormonalnych. Mój ginekolog nie spotkał się wcześniej z takim przypadkiem,(sam konsultował ze znajomymi lekarzami) dlatego polecił mi skonsultować to z innym lekarzem. Będę wdzięczna za każdą informację.