Witam serdecznie
Mój tata zmarł przez silne krwawienie z przełyku, nastąpił wstrząs oligowolemiczny. Po powrocie krążenia ustabilizował się jednak po kilku godzinach nastąpiła ostra niewydolność krążenia i jej zatrzymanie.
Mojemu tacie we wrześniu stwierdzono marskość wątroby. Ubezpieczyciel nie chce wypłacić świadczeń uzasadniając że przyczyną śmierci była marskość wątroby tj. przewlekłe toksyczne działanie alkoholu.
Walczę teraz z ubezpieczycielem, ponieważ tata zmarł przez niewydolność krążenia spowodowaną silnym krwawieniem z pękających żylaków.
Czy mogą mi Państwo jakoś doradzić?